Startowa
Do nadrzędnej
Nowości
English
Komunikaty
Pro
Anty
English articles
O nas
Współpraca
Linki
Polecamy
Ściągnij sobie
Zastrzeżenie


Detox

Dużo mówi się ostatnio o zatruwaniu organizmu przez środowisko, w tym powietrze (smog, opryski), chemizowaną żywność, złą wodę, leki, szczepienia...
 

Poniżej  kolejny artykuł lek. med. Katarzyny Świątkowskiej z jej strony na Facebooku, który podważa pewne takie zagrożenia, a przynajmniej sposoby radzenia sobie z nimi. Traktuję go jako dyskusyjny (i to miejscami mocno). Rzecz głównie w tym, że nasze naturalne mechanizmy obronne, wykształcone w trakcie ewolucji, nie mają doświadczenia z taką ilością i nowymi rodzajami zanieczyszczeń, jakie pojawiły się w ostatnich dekadach. W wyniku niektóre organizmy już są mocno osłabione i chore - wg mnie istnieją środki by takie trucizny usuwać.
Publikuję ten artykuł (z podziękowaniem) w ramach swej misji popularyzatorskiej, ponieważ zawiera sporo ważnych i słusznych opinii. A także aby polecić Czytelnikom całokształt prac Pani Doktor - warto poznać!
W nawiasach { } parę uwag własnych - są fragmenty z którymi się nie zgadzam (przepraszam Autorkę), lub wskazuję na jakieś zawężenie tematu. Czasem dodaję link do wcześniejszych materiałów, także dodałem ilustrację i formatowanie, w tym wyróżnienia.

 Proponuję też zajrzenie do artykułu źródłowego, ponieważ znajduje się pod nim dyskusja.
LK


DETOX = oczyszczanie. 
Modne, nie? 
Można kupić sobie DETOX jako dietę, tabletki, herbatę, maseczki do twarzy, szampony, sole do kąpieli, balsamy, nawet masaż…
Podstawą idei jest założenie, że nasze ciało jest pełne toksyn i robali, z którymi nijak nie radzimy sobie ani my, ani medycyna.

Mamy jelita - pełne złogów, organizm - ZAKWASZONY… I właśnie stąd tak mało energii, nic nam się nie chce, łapiemy przeziębienia, nie możemy schudnąć, mamy zaparcia… itp. itd.

Nie przerażajcie się.  
Na szczęście, na rynku jest mnóstwo preparatów, które mogą pomóc! Nie tylko uchronią przed chorobami, ale pozwolą (w końcu!) pożegnać nadmiar niekochanego tłuszczu, spłycą zmarszczki, dadzą promienną cerę. Włosy (i wszystko inne  ) po nich urosną szybciej .

Trudno się nie skusić. Wypłukanie z siebie toksyn wydaje się być atrakcyjnym rozwiązaniem wielu problemów. Kto by nie chciał być szczuplejszy, bardziej oczyszczony, zdrowszy? (ja, na przykład, tak).

Szkoda, że tak to nie działa.

"Detox" w medycznym znaczeniu to leczenie prawdziwych i zagrażających zatruć szkodliwymi, często uzależniającymi substancjami. {to chyba tendencyjne zawężenie}
Dzisiaj słowo zostało przywłaszczone sobie przez sprzedawców oferujących specyfiki „uwalniające organizm z toksyn”. 

Co mają robić? Proste. Niwelować nasze dietetyczne grzechy i efekt zatrucia środowiska (szybko i łatwo). 

Żyjemy w świecie, w którym jest tak dużo informacji, że nie da się być ekspertem w każdej dziedzinie. Chętnie więc uznajemy za autorytety osoby, które potrafią sprawić wrażenie, że się znają na temacie. Im bardziej pewne siebie, tym skuteczniejsze. Medycyna to ich hobby, na którym postanowili zarobić. A my nierzadko powierzamy im odpowiedzialność za zdrowie nasze i naszych najbliższych. 

Sekretem sukcesu marketingowego produktów typu „detox” jest MGLISTOŚĆ deklaracji. Nie wiadomo czego konkretnie mamy się pozbywać. Wiadomo tylko, że : "toksyn, które spożywamy, wdychamy lub sami produkujemy”. Nikt tych mitycznych toksyn nie nazywa po imieniu.
Sprytne, bo jeśli zostałyby nazwane, można by je zmierzyć przed- i po- leczeniu, aby sprawdzić skuteczność terapii. 
{Autorka używa emfazy dla podkreślenia takich sytuacji; są oczywiście takie terapie i środki, które określają czego się pozbywamy}.
A tak, biznes się kręci, bo nikt nie wie, z czym dokładnie walczy. 

Wizja tego, jak jesteśmy zatruci i jak nasze ciała rozpaczliwie potrzebują detoksykacji dla wielu jest wystarczająco przerażająca, by zainwestować w dietę lub suplement. 

W 2009 roku sieć naukowców współpracujących z brytyjską organizacją charytatywną Sense about Science skontaktowała się z producentami 15 produktów sprzedawanych w aptekach i supermarketach, jako „detox”. Gdy poprosili o dowody na poparcie twierdzeń, żaden z producentów nie mógł określić, co w ogóle miała oznaczać konkretnie ta „detoksykacja”, nie mówiąc już o nazwach toksyn, przeciwko którym miała być skierowana.

Zapoznajmy się z podstawami fizjologii i doceńmy nasze ciało!

Mamy genialnie zaprojektowane mechanizmy do detoksykacji i eliminowania toksyn. Detox w naszym ciele jest sprawnie przeprowadzany w każdej sekundzie (przede wszystkim) przez Superrodziny enzymów I i II fazy mieszkające w wątrobie, w komórkach jelita, nerkach, płucach, nawet mózgu. 
Nieustraszenie i skutecznie neutralizują i rozbiją wrogów na mniejsze fragmenty. Potem, żeby pożegnać się z nimi na zawsze, związują trucizny z innymi cząsteczkami tworząc związek, który będzie mógł grzecznie opuścić nasze ciało (1-5) z żółcią, moczem lub kałem.

Wątroba i nerki. 

One (a raczej enzymy w nich zawarte) robią większość roboty. Skutecznie.
Jeśli zaczynają szwankować, to znaczy, że mamy poważną chorobę i lądujemy w szpitalu. Na pewno, nie mamy siły szukać „sposobów na detoks”. Gdyby toksyny narastały w takim tempie jak opowiadają Wam sprzedawcy, bylibyśmy dawno martwi. 

Jest jednak pewien problem. 

Żeby detoksykacja w wątrobie miała szansę zachodzić prawidłowo, ciało musi mieć na stałe do dyspozycji odpowiednie składniki odżywcze odpowiadające za te reakcje. 
Niestety. 
To nie jeden związek, nie jedna roślina, nawet nie jedna grupa roślin. Toksyny są różne, sposoby na nie też - dlatego na te całe puzzle skutecznej walki z toksynami składa się i dieta, i niepalenie, i odpowiednia ilość ruchu, i zdrowe narządy. 

Nigdzie i nigdy nie zostało wykazane {?}, żeby jakikolwiek „odtruwający” suplement był w stanie cokolwiek zrobić w tym kierunku (szkoda, też żałuję bo życie byłoby prostsze).

Trudno uwierzyć, że można opowiadać bzdury i wykorzystywać ludzką tęsknotę za prostym środkiem, zupełnie bezkarnie i tylko po to, żeby coś sprzedać 
(często przychodzi mi to głowy, kiedy słucham wielu reklam).

Dieta detox.
Zawartość naszych talerzy może sprzyjać lub zapobiegać wystąpieniu stanów zapalnych, objawów alergii i astmy. 
Niepodważalne. 
Odpowiednia dieta potrafi ograniczyć szkodliwość świństw, które trafiają do naszego ciała z powietrzem i z jedzeniem. „Odpowiednia” oznacza przede wszystkim dużo owoców i warzyw, ale też ryb i ogólnie - białka. 

To ma najmocniejsze badania: 
Zielonolistne warzywa (które wielu z nas omija szerokim łukiem, jakby były trujące),
tłuste ryby (panga to nie ryba, tak jak i paluszki rybne smażone w głębokim oleju pełnym omegi-6  to też nie ryba ),
cytrusy, 
czosnek, 
warzywa kapustne, 
maliny, 
zielona herbata, 
herbata czarna, 
rooibos i z rumianku, Ghee,
imbir,
kurkuma ,
rozmaryn,
jagody, borówki, 
granat, 
słodki ziemniak, 
soja 

i inne rośliny (nie kiełbasa ani chleb). 

Wszystkie pobudzają enzymy odtruwające nasze ciało.

Co najważniejsze - zostało to przebadane i opisane w WIARYGODNYCH źródłach (6-22).

No i ruch.
Nasze ciało posiada idealne mechanizmy. Ale one nie są przystosowane do siedzącego trybu życia i obecnie obowiązującej diety. Niestety. Jak byśmy tego nie pragnęli, żaden detox-suplement czy kuracja w spa nie zastąpi tego.

KAWA
Słyszeliście?
Chcesz się odtruć? Koniecznie odstaw kawę! 
Bzdura. 
Kawa wspomaga wątrobę, która jest prawdziwą królową detoksu. Na rzecz kawy przemawia porażająca ilość badań. Nikt, kto śledzi na bieżąco doniesienia naukowe, nie powie Wam, że trzecia dzisiaj filiżanka szkodzi. Jeśli mówi, że to „grzech”, znaczy, że jeszcze żyje w poprzedniej „jaskiniowej” naukowej erze i bazuje na wiedzy opartej na plotkach a nie na evidence based medicine
{= EBM, Medycyna Oparta na Dowodach - akurat tutaj wspiera ona tezę Autorki, z którą się zgadzam,  natomiast generalnie nie do końca dowierzam takiemu podejściu - EBM też jest fałszowana - patrz Jeszcze o EBM}.

(Pewnie, niektórzy nie metabolizują kofeiny bo takie akurat geny dostali i oni rzeczywiście muszą się jej wystrzegać . Ale to jest zdecydowanie mniejsza część naszej populacji i oni to już wiedzą, że po kofeinie źle się czują). 

Nie ma dyskusji. Badania wykazały ochronny wpływ kawy u osób z istniejącą chorobą wątroby, kawa jest oficjalnie już ZALECANA dla chorujących na wątrobę !!! Regularnie spożywana, w ogromnym stopniu zmniejsza występowanie marskości i raka wątroby (23-50). 

Jeśli macie problem z wątrobą - koniecznie zacznijcie pić kawę. Ale jeśli jesteście zdrowi, też warto.

W ubiegłym roku wykazano, że ochronny efekt kawy wobec wątroby jest zauważalny w populacji zdrowych ludzi . Rotterdam Study : „Codzienne spożycie herbaty ziołowej lub trzech lub więcej filiżanek kawy zmniejsza skłonność do włóknienia wątroby, niezależnie od dużej liczby innych czynników związanych ze stylem życia i środowiskiem” (51). 
Kawa, poza tym, zmniejsza ryzyko cukrzycy II typu, otępienia i wielu innych problemów. Ale nie będę się powtarzać. To są kwestie oczywiste dla tych, którzy aktualizują regularnie swoją bazę informacji na temat zdrowia. 
{ten temat omawialiśmy parokrotnie - podsumowanie tutaj}.

Idziemy dalej. 
Czy słyszeliście, że oczyszczanie organizmu najlepiej zacząć od jelit? „Jelita trzeba regularnie czyścić! Suplementami z WYSELEKCJONOWANYCH  roślin, a najlepiej zafundować sobie płukanie okrężnicy!”

Niektórzy to robią i jeszcze sobie chwalą. Serio. (Samej trudno mi w to uwierzyć).
Propagatorzy metody opowiadają przeraźliwe historie o tym, jakie to kamienie, wielkie złogi, czają się w Twojej własnej okrężnicy i przez lata pompują toksyny do krwi. 
Ale... zanim ktoś z Was pobiegnie w stronę „kliniki”, w której sprawiają, że jelita są lśniące i czyste, a ludzie potem szczęśliwsi, radzę się zastanowić. 
Przegląd 20 badań opublikowany w Journal of Family Practice (52), wykazał, że czyszczenie okrężnicy - czy to przy pomocy pompowania w nią wody, czy połykania suplementów, nie przynosi żadnych pozytywnych efektów, za to efektów ubocznych może mieć całkiem sporo. Nawet poważnych - od bólów brzucha, nudności po... niewydolność nerek i wątroby. 
I to co najważniejsze. 
Żaden chirurg ani gastroenterolog (zaglądający przecież codziennie do wnętrza jelit) nigdy nie widzieli legendarnych złogów.
{czyżby? - to skąd liczne zdjęcia takich złogów?}
 
Za to ostrzegają przed ryzykiem przebicia jelit w trakcie takiej procedury. Podkreśla się też fakt, że to „pranie” okrężnicy zaburza równowagę pomiędzy bakteriami żyjącymi w niej i szkodzi osobnikom pożytecznym dla nas. 

Jelita same się „czyszczą” jeśli tylko zafundujemy naszemu ciału odpowiednią ilość ruchu (leniwe życie doprowadza do leniwych jelit i rozleniwionego układu odpornościowego), ilość płynów (niedobór płynów to częsty powód zaparć), prebiotyki karmiące „dobre” bakterie sterujące tym co się we wnętrzu jelit dzieje.

Jeszcze mamy „odtruwające” wkładki do obuwia, plastry na stopy wysysające trucizny i wirusy niczym pijawki krew. Plastry stają się brązowe w ciągu nocy. Ich sprzedawcy twierdzą, że to dowód na to, że toksyczne świństwa zostały wyciągnięte z organizmu. Jak nie uwierzyć, skoro "TO" widać? 
Hm… może niektórych rozczaruję. Substancja w plastrach, czy wkładkach robi się brązowa, kiedy reaguje z wodą z potu. Chociaż… w odróżnieniu od tabletek DETOX nie wiadomo co zawierających, przynajmniej nie zaszkodzą (poza niepotrzebną stratą kasy).

Oczyszczająca głodówka.
W latach 30. XX w., naukowcy z Cornell University odkryli, że szczury i myszy, którym podano zmniejszoną ilość jedzenia żyły o 40% dłużej niż gryzonie jedzące do woli. Koncepcja została potwierdzona na muszkach owocowych i robakach-nicieniach. Dieta o obniżonej kaloryczności, ale bez niedożywienia, spowalniała też starzenie się małp (53-56). 

Nie przejadanie się wydłuża życie, odmładza i chroni przed chorobami. Z tym nie dyskutujemy.

Jednak, co za dużo to niezdrowo. 

Za długi post, „oczyszczanie” polegające na drastycznym ograniczeniu białka, poza innymi problemami, może spowolnić metabolizm i wyhodować większą skłonność do tycia, tym samym zaowocować problemami z późniejszym zrzuceniem wagi, która poszybuje w górę natychmiast po zaprzestaniu „oczyszczającej” z diety. 

Proteiny w posiłkach są ważne.
Zmniejszają apetyt, zwiększają uczucie pełności, spożycie kalorii, zwiększają tempo metabolizmu i chronią masę mięśniową (57,58). 

„Oczyszczanie” ciała, kiedy mu skąpimy białek w pokarmach, to żaden detox. Czy się komuś podoba, czy nie, potrzebujemy białek też do tworzenia enzymów odtruwających, aby mogły prawidłowo wykonywać swoją pracę. 

Głodzenie (zbyt długie) powoduje ubytek wody i zanik naszych mięśni. Doceńmy je w końcu. Większa masa mięśniowa to mniejsze zagrożenie cukrzycą II typu, osteoporozą, bólami stawów (nie ma zdrowych stawów w otoczeniu mięśni będących w zaniku), lepszy wygląd, dłuższe życie. I długoterminowo - mniejsza skłonność do tycia. Sarkopenia (za mała masa mięśni) jest uznanym czynnikiem ryzyka zgonu.

Ciało jest cudownie zaprojektowane. Potrafi skutecznie pozbywać się toksyn.

Niejednokrotnie opisywano jak suplementy ziołowe powodowały uszkodzenie wątroby lub nerek. Każdy z nas może (jeśli nam się zachce) wyprodukować suplement (suplementy) i rozprowadzać to w "necie", w sklepach "ze zdrową żywnością", a nawet w aptekach. Jeśli tylko będziemy mieli taką fantazję i odpowiednią ilość środków finansowych. I wtedy można dużo naobiecywać, co TO robi. Ludzie kupią, jeśli będziemy dość przekonujący. Potem, po pewnym czasie zorientują się, że to nie działa. Wtedy trzeba mieć refleks i wprowadzić coś innego, ale z taką samą ilością obietnic. I zarabiamy. Bo nikt bzdur, które promują nasze "cuda" nie weryfikuje. A my żerujemy na ufności bliźnich. I działa. Pod warunkiem, że moralność mamy głęboko w ... hm…wiadomo gdzie... {tutaj zaoponuję -nie można tak uogólniać, a ponadto i lekarze często ... oszukują zapisując nieskuteczne a nawet niebezpieczne leki}.

Podsumowując. 
Diety, suplementy DETOX są rzeczywiście skuteczne
- czyszczą portfele.

A jak z odkwaszaniem?

„Czy Wasze organizmy są zakwaszone? Może dlatego nie możecie schudnąć? Może przez to macie łamliwe paznokcie, zmarszczki, zaparcia czy inne kłopoty zdrowotne? 
„Nie martwcie się. Czary mary, hokus pokus. Już was leczymy. Sprzedamy lekarstwo. Nie dziękujcie. Ocaliliśmy wam życie.
I wcale nie po to by zarobić lecz by Wam pomóc (he he ).”

Czy już nabyliście suplement lub dietę, które pomogą Wam wreszcie wrócić do równowagi? Hm…?

Jeszcze się nie spotkaliście z taką ofertą? To nic, z pewnością niedługo ktoś Was nastraszy skutkami zakwaszenia, w którym nieświadomie żyjecie. I zaraz zaoferuje rozwiązanie w postaci swoich produktów. 

Cudowne korzyści diet alkalizujących są promowane na licznych stronach internetowych – podstawą jest założenie, że rodzaj spożywanych pokarmów bezpośrednio wpływa na kwasowość lub zasadowość organizmu. Odkwaszają (alkalizują) warzywa, owoce, orzechy, rośliny strączkowe - bo zawierają sporo wapnia, magnezu i potasu, za to te „złe” i „zakwaszające” to nabiał, mięso, ryby, jaja, ziarna i alkohol - bo wszystkie po strawieniu zostawiają po sobie sporo fosforanów i siarki . 

Tylko …taki sobie drobiazg… to dotyczy nie tego, co dzieje się w naszej krwi i narządach, ale… tylko w MOCZU!!!

{temat "zakwaszenia organizmu"  podejmowaliśmy parokrotnie, np. w artykułach: Zakwaszony czy skwaszony i tamtejsze linki. Podzielam zatem tutejsze zdanie pani doktor, chociaż... być może istnieją bardziej subtelne procesy w przypadku stałego nadwerężania mechanizmów obronnych. Sprawa więc niech pozostanie otwarta na dalsze badania}.

Jeśli przez pewien czas będziemy się żywić befsztykami, mocz stanie się bardziej kwaśny. Natomiast kwasowość czy zasadowość całego organizmu - ani nie drgnie. 
I to są fakty. 
Organizm ma wiele skutecznych mechanizmów by ściśle regulować równowagę kwasów i zasad. Krew jest lekko zasadowa, o pH od 7,35 do 7,45. I tak MUSI być, to priorytetowa sprawa dla przetrwania. Jeśli jej pH wykracza poza normę to sygnał poważnej choroby, nie ma absolutnie nic wspólnego z tym, że ostatnio zjedliśmy dużo mięsa i chleba (kwasotwórczych) a za mało surówki (zasadotwórczej).
I jest się tak chorym, że na własnych nogach nie dotrzemy po żadne suplementy. Komórki przestają normalnie działać i pilnie potrzebna jest pomoc medyczna.

Skala pH rozciąga się od 0 do 14.
0-7 oznacza odczyn kwaśny.
7 neutralny.
7-14 alkaliczny (= zasadowy).

Wartość pH różni się znacznie w organizmie. Niektóre narządy są kwaśne, inne zasadowe. Żołądek produkuje żrący kwas solny by mieć we wnętrzu pH między 2 a 3,5 , bo akurat takie jest potrzebne do trawienia pokarmów i zabijania większości drobnoustrojów, które razem z nim spożyliśmy. 

Skóra, wnętrze pochwy, dzięki kwaśnemu odczynowi bronią się przed atakami drobnoustrojów. 

Promujący diety alkaliczne ignorują rolę nerek i płuc. 
(Oj, nieładnie tak nie doceniać własnych organów i pokazywać niewiedzę z zakresu fizjologii )

„Robota” nerek (nie jedyna, oczywiście), to regulacja pH krwi. Nerki po prostu wydalają nadmiar kwasów z moczem. Zjemy kotleta lub stertę kanapek z szynką, a kilka godzin później mocz będzie bardziej kwaśny. 
Bardziej poetycko:
„Nie jest przesadą stwierdzenie, że skład płynów ustrojowych jest determinowany nie przez to, co przyjmują usta, ale przez to, co zachowują nerki: one są zarządcami naszego wewnętrznego środowiska i wypełniają zadanie utrzymania go w idealnym, zrównoważonym i stabilnym stanie” (61).
Płuca i nerki genialnie sobie radzą w utrzymaniu ŚCISŁEJ równowagi kwasowo-zasadowej (62-65).

To są podstawy fizjologii. Jeśli ktoś Wam mówi coś innego to się nie zna. Nie odrobił lekcji i się nie nauczył. Powtarza plotki przeczytane w necie, albo chce Wam wcisnąć suplement lub dietę, na której zarobi. 

Wielu entuzjastów diety alkalicznej głosi, że w celu utrzymania stałego pH krwi organizm pobiera zasadowe minerały (jak wapń) z kości, aby zobojętnić kwasy z żywności (z białek np.) i dzisiejsza dieta powoduje osteoporozę dlatego, gdyż jest kwasotwórcza. 

Rażący problem z tą teorią polega na tym, że funkcja nerek jest całkowicie ignorowana. One produkują jony wodorowęglanowe po to by neutralizować kwasy we krwi, płuca są również zaangażowane w kontrolowanie pH krwi. Kiedy jemy kwasotwórcze pokarmy - wtedy nieco więcej wydychamy dwutlenku węgla i mamy bardziej zakwaszony mocz.
I tyle. 

Jony wodorowęglanowe z nerek zwiążą się z kwasami we krwi, tworząc DWUTLENEK WĘGLA, który wydychamy i wodę, którą oddamy z moczem.
(Genialne, nie?)

Nie ma tu kości. One w ogóle nie uczestniczą w tym procesie.
Badania nie wykazały związku pomiędzy dietą bogatą w pokarmy kwasotwórcze a gęstością kości, lub co bardziej się liczy, ryzykiem złamań. 
Mało tego, nie ma nawet związku między pH moczu a zdrowiem kości (66-69). 
Ale takie diety mogą szkodzić kościom.

Kości to też białko (jak i skóra). Kolagen Hipoteza zakładająca, że żywność powodująca wydalanie bardziej kwaśnego moczu jest szkodliwa dla szkieletu i prowadzi do osteoporozy (70) została jednoznacznie zdyskredytowana.

Ograniczenie podaży białka może mieć szkodliwy wpływ na kości (71). Wapń i witamina D jeszcze niedawno były głównym celem profilaktyki żywieniowej osteoporozy, ostatnio odkryto, że owoce i warzywa też chronią kości. Magnez, potas, witamina C, witamina K, witaminy z grupy B i karotenoidy, mają większe znaczenie niż sądzono dotychczas. 
No i białko, 
najbardziej „kwasotwórczy” (wg entuzjastów idei odkwaszania) pokarm, jest korzystny dla zdrowia kości (72-79), dieta bogata w białko, czyli „kwasotwórcza” poprawia zdrowie kości, m.in. aktywując hormon IGF-1, który stymuluje naprawę mięśni i kości, niedobór protein w diecie powoduje wyraźne pogorszenie masy kostnej.

U osób w podeszłym wieku ze złamaniem „biodra” często obserwuje się, że wcześniej spożywali za mało białka. A po leczeniu ortopedycznym podawanie białka zmniejszało tempo utraty kości, zwiększało siłę mięśni, zmniejszało długość pobytu w szpitalu. 

W przeciwieństwie do wielu innych dziwnych diet, dieta alkaliczna jest całkiem zdrowa bo zachęca do spożywania dużych ilości owoców, warzyw i zdrowych pokarmów roślinnych, ograniczania przetworzonej żywności . 

Nie docenia jednak roli białka i bo i jej założenia totalnie ignorują poznaną dobrze fizjologię człowieka i wiarygodne badania u ludzi. 
 

Cdn

Źródła

1) Ullrich V. Cytochrome P450 and biological hydroxylation reactions. Topics in Current Chemistry. 1979;83:67–104. 
2) Danielson P. B. The cytochrome P450 superfamily: biochemistry, evolution and drug metabolism in humans. Current Drug Metabolism. 2002;3(6):561–597. 
3) Paine A. J. Hepatic cytochrome P-450. Essays in Biochemistry. 1981;17:85–126.
4) Hen Q., Zhang T., Wang J. F., Wei D. Q. Advances in human cytochrome P450 and personalized medicine. Current Drug Metabolism. 2011;12(5):436–444. 
5) Ma Q., Lu A. Y. H. CYP1A induction and human risk assessment: an evolving tale of in vitro and in vivo studies. Drug Metabolism and Disposition. 2007;35(7):1009–1016.
6) Hennig B. Ettinger AS. Jandacek RJ, et al. Using nutrition for intervention and prevention against environmental chemical toxicity and associated diseases. Environ Health Perspect. 2007;115:493–495.
7) Hennig B. Ormsbee L. Bachas L, et al. Introductory comments: Nutrition, environmental toxins and implications in prevention and intervention of human diseases. J Nutr Biochem. 2007;18:161–162.
8) Rose P. Ong CN. Whiteman M. Protective effects of Asian green vegetables against oxidant induced cytotoxicity. World J Gastroenterol. 2005;11:7607–7614. 
9) Rose P. Whiteman M. Moore PK. Zhu YZ. Bioactive S-alk(en)yl cysteine sulfoxide metabolites in the genus Allium: The chemistry of potential therapeutic agents. Nat Prod Rep. 2005;22:351–368. 
10) Wark PA. Grubben MJ. Peters WH, et al. Habitual consumption of fruits and vegetables: Associations with human rectal glutathione S-transferase. Carcinogenesis. 2004;25:2135–2142. 
11) Wu CC. Sheen LY. Chen HW, et al. Differential effects of garlic oil and its three major organosulfur components on the hepatic detoxification system in rats. J Agric Food Chem. 2002;50:378–383.
12) Tarozzi A. Hrelia S. Angeloni C, et al. Antioxidant effectiveness of organically and non-organically grown red oranges in cell culture systems. Eur J Nutr. 2006;45:152–158. 
13) Lu C. Toepel K. Irish R, et al. Organic diets significantly lower children's dietary exposure to organophosphorus pesticides. Environ Health Perspect. 2006;114:260–263.
14) Steinkellner H., Rabot S., Freywald C., et al. Effects of cruciferous vegetables and their constituents on drug metabolizing enzymes involved in the bioactivation of DNA-reactive dietary carcinogens. Mutation Research. 2001;480-481:285–297.
15) Moon Y. J., Wang X., Morris M. E. Dietary flavonoids: effects on xenobiotic and carcinogen metabolism. Toxicology in Vitro. 2006;20(2):187–210. doi: 10.1016/j.tiv.2005.06.048.
16) Hakooz N., Hamdan I. Effects of dietary broccoli on human in vivo caffeine metabolism: a pilot study on a group of Jordanian volunteers. Current Drug Metabolism. 2007;8(1):9–15. 
17) James D., Devaraj S., Bellur P., Lakkanna S., Vicini J., Boddupalli S. Novel concepts of broccoli sulforaphanes and disease: induction of phase II antioxidant and detoxification enzymes by enhanced-glucoraphanin broccoli. Nutrition Reviews. 2012;70(11):654–665. 
18) Aiyer H. S., Gupta R. C. Berries and ellagic acid prevent estrogen-induced mammary tumorigenesis by modulating enzymes of estrogen metabolism. Cancer Prevention Research. 2010;3(6):727–737. 
18) Bogacz A, Mikołajczak P. Ł., Mikołajczak P. Ł., et al. The influence of soybean extract on the expression level of selected drug transporters, transcription factors and cytochrome P450 genes encoding phase I drug-metabolizing enzymes. Ginekologia Polska. 2014;85(5):348–353. 
19) Davenport D. M., Wargovich M. J. Modulation of cytochrome P450 enzymes by organosulfur compounds from garlic. Food and Chemical Toxicology. 2005;43(12):1753–1762. 
20) Lii C. K., Tsai C. W., Wu C. C. Garlic allyl sulfides display differential modulation of rat cytochrome P450 2B1 and the placental form glutathione S-transferase in various organs. Journal of Agricultural and Food Chemistry. 2006;54(14):5191–5196. 
21) Kaefer C. M., Milner J. A. The role of herbs and spices in cancer prevention. Journal of Nutritional Biochemistry. 2008;19(6):347–361. doi: 10.1016/j.jnutbio.2007.11.003. 
22) Hsieh Y. W., Huang C. Y., Yang S. Y., et al. Oral intake of curcumin markedly activated CYP 3A4: in vivo and ex-vivo studies. Scientific Reports. 2014;4
23) Louise J.M. Alferink, Juliana Fittipaldi, Jessica C. Kiefte-de Jong, Pavel Taimr, Coffee and herbal tea consumption is associated with lower liver stiffness in the general population: The Rotterdam study, 
24) Koehler, E.M., Plompen, E.P., Schouten, J.N., Hansen, B.E., Darwish Murad, S., Taimr, P. et al, Presence of diabetes mellitus and steatosis is associated with liver stiffness in a general population: The Rotterdam study. Hepatology. 2016;63:138–147.
25) Roulot, D., Costes, J.L., Buyck, J.F., Warzocha, U., Gambier, N., Czernichow, S. et al, Transient elastography as a screening tool for liver fibrosis and cirrhosis in a community-based population aged over 45 years. Gut. 2011;60:977–984.
26) Marventano, S., Salomone, F., Godos, J., Pluchinotta, F., Del Rio, D., Mistretta, A. et al, Coffee and tea consumption in relation with non-alcoholic fatty liver and metabolic syndrome: A systematic review and meta-analysis of observational studies. Clin Nutr. 2016;35:1269–1281.
27) Yesil, A., Yilmaz, Y. Review article: coffee consumption, the metabolic syndrome and non-alcoholic fatty liver disease. Aliment Pharmacol Ther. 2013;38:1038–1044.
28) Eskelinen, M.H., Ngandu, T., Tuomilehto, J., Soininen, H., Kivipelto, M. Midlife coffee and tea drinking and the risk of late-life dementia: a population-based CAIDE study. J Alzheimers Dis. 2009;16:85–91.
29) Ruhl, C.E., Everhart, J.E. Coffee and caffeine consumption reduce the risk of elevated serum alanine aminotransferase activity in the United States. Gastroenterology. 2005;128:24–32.
30) Klatsky, A.L., Armstrong, M.A. Alcohol, smoking, coffee, and cirrhosis. Am J Epidemiol. 1992;136:1248–1257.
9) Modi, A.A., Feld, J.J., Park, Y., Kleiner, D.E., Everhart, J.E., Liang, T.J. et al, Increased caffeine consumption is associated with reduced hepatic fibrosis. Hepatology. 2010;51:201–209.
31) Anty, R., Marjoux, S., Iannelli, A., Patouraux, S., Schneck, A.-S., Bonnafous, S. et al, Regular coffee but not espresso drinking is protective against fibrosis in a cohort mainly composed of morbidly obese European women with NAFLD undergoing bariatric surgery. J Hepatol. 2012;57:1090–1096.
32) Bambha, K., Wilson, L.A., Unalp, A., Loomba, R., Neuschwander-Tetri, B.A., Brunt, E.M. et al, Coffee consumption in NAFLD patients with lower insulin resistance is associated with lower risk of severe fibrosis. Liver Int. 2014;34:1250–1258.
33) Zelber-Sagi, S., Salomone, F., Webb, M., Lotan, R., Yeshua, H., Halpern, Z. et al, Coffee consumption and nonalcoholic fatty liver onset: a prospective study in the general population. Transl Res. 2015;165:428–436.
34) Klatsky, A.L., Morton, C., Udaltsova, N., Friedman, G.D. COffee, cirrhosis, and transaminase enzymes. Arch Intern Med. 2006;166:1190–1195.
35) Tanaka, K., Tokunaga, S., Kono, S., Tokudome, S., Akamatsu, T., Moriyama, T. et al, Coffee consumption and decreased serum gamma-glutamyltransferase and aminotransferase activities among male alcohol drinkers. Int J Epidemiol. 1998;27:438–443.
36) Kono, S., Shinchi, K., Imanishi, K., Todoroki, I., Hatsuse, K. Coffee and serum gamma-glutamyltransferase: a study of self-defense officials in Japan. Am J Epidemiol. 1994;139:723–727.
37) Imai, K., Nakachi, K. Cross sectional study of effects of drinking green tea on cardiovascular and liver diseases. BMJ. 1995;310:693–696.
38) Sakata, R., Nakamura, T., Torimura, T., Ueno, T., Sata, M. Green tea with high-density catechins improves liver function and fat infiltration in non-alcoholic fatty liver disease (NAFLD) patients: a double-blind placebo-controlled study. Int J Mol Med. 2013;32:989–994.
39) Liu, F., Wang, X., Wu, G., Chen, L., Hu, P., Ren, H. et al, Coffee consumption decreases risks for hepatic fibrosis and cirrhosis: a meta-analysis. PLoS One. 2015;10:e0142457.
40) Triantos C, Manolakopoulos S, Smirnidis A. Is caffeine responsible for the hepatoprotective effect of coffee consumption in patients with chronic liver diseases? A multicentre study. AASLD abstract 2013;1..
41) Molloy, J.W., Calcagno, C.J., Williams, C.D., Jones, F.J., Torres, D.M., Harrison, S.A. Association of coffee and caffeine consumption with fatty liver disease, nonalcoholic steatohepatitis, and degree of hepatic fibrosis. Hepatology. 2012;55:429–436.
42) Ruhl, C.E., Everhart, J.E. Coffee and tea consumption are associated with a lower incidence of chronic liver disease in the United States. Gastroenterology. 2005;129:1928–1936.
43) Honjo, S., Kono, S., Coleman, M.P., Shinchi, K., Sakurai, Y., Todoroki, I. et al, Coffee consumption and serum aminotransferases in middle-aged Japanese men. J Clin Epidemiol. 2001;54:823–829.
44) Carlsen, M.H., Halvorsen, B.L., Holte, K., Bohn, S.K., Dragland, S., Sampson, L. et al, The total antioxidant content of more than 3100 foods, beverages, spices, herbs and supplements used worldwide. Nutr J. 2010;9:3.
45) Shim, S.G., Jun, D.W., Kim, E.K., Saeed, W.K., Lee, K.N., Lee, H.L. et al, Caffeine attenuates liver fibrosis via defective adhesion of hepatic stellate cells in cirrhotic model. J Gastroenterol Hepatol. 2013;28:1877–1884.
46) Furtado, K.S., Prado, M.G., Aguiar, E.S.M.A., Dias, M.C., Rivelli, D.P., Rodrigues, M.A. et al, Coffee and caffeine protect against liver injury induced by thioacetamide in male Wistar rats. Basic Clin Pharmacol Toxicol. 2012;111:339–347.
47) Vitaglione, P., Morisco, F., Mazzone, G., Amoruso, D.C., Ribecco, M.T., Romano, A. et al, Coffee reduces liver damage in a rat model of steatohepatitis: the underlying mechanisms and the role of polyphenols and melanoidins. Hepatology. 2010;52:1652–1661.
48) Rodriguez de Sotillo, D.V., Hadley, M., Sotillo, J.E. Insulin receptor exon 11+/− is expressed in Zucker (fa/fa) rats, and chlorogenic acid modifies their plasma insulin and liver protein and DNA. J Nutr Biochem. 2006;17:63–71.
49) Xiao, J., Ho, C.T., Liong, E.C., Nanji, A.A., Leung, T.M., Lau, T.Y. et al, Epigallocatechin gallate attenuates fibrosis, oxidative stress, and inflammation in non-alcoholic fatty liver disease rat model through TGF/SMAD, PI3 K/Akt/FoxO1, and NF-kappa B pathways. Eur J Nutr. 2014;53:187–199.
50) Nakamuta, M., Higashi, N., Kohjima, M., Fukushima, M., Ohta, S., Kotoh, K. et al, Epigallocatechin-3-gallate, a polyphenol component of green tea, suppresses both collagen production and collagenase activity in hepatic stellate cells. Int J Mol Med. 2005;16:677–681.
51) Louise J.M. Alferink, Juliana Fittipaldi, Jessica C. Kiefte-de Jong, Pavel Taimr, Coffee and herbal tea consumption is associated with lower liver stiffness in the general population: The Rotterdam study,
52) Ranit Mishori, Aye Otubu, Aminah Alleyne, Jones, The dangers of colon cleansing , The Journal of Family Prac 
53) Prolonging the Life Span C. M. McCay and Mary F. Crowell The Scientific Monthly Vol. 39, No. 5 (Nov., 1934), pp. 405-414
54) The functional costs and benefits of dietary restriction in DrosophilaJoep M. S. Burger, Dae Sung Hwangbo, Aging Cell. 2007 Feb;6(1):63-71.
55) Ricki J. Colman, Rozalyn M. Anderson, Sterling C. Johnson, Caloric restriction delays disease onset and mortality in rhesus monkeys , Science. 2009 Jul 10; 325(5937): 201–204.
56) Ricki J. Colman,T. Mark Beasley, Joseph W. Kemnitz, Caloric restriction reduces age-related and all-cause mortality in rhesus monkeys Nat Commun. 2014 Apr 1; 5: 3557.tice | AUGUST 2011 | Vol 60, 
57) Leidy HJ, Armstrong CL, Tang M, Mattes RD, Campbell WW. The influence of higher protein intake and greater eating frequency on appetite control in overweight and obese men. Obesity 2010 Sep;18(9):1725-32.
58) A high-protein diet induces sustained reductions in appetite, ad libitum caloric intake, and body weight despite compensatory changes in diurnal plasma leptin and ghrelin concentrations 
59) David S Weigle Patricia A Breen Colleen C Matthys Holly A high-protein diet induces sustained reductions in appetite, ad libitum caloric intake, and body weight despite compensatory changes in diurnal plasma leptin and ghrelin concentrations, The American Journal of Clinical Nutrition, Volume 82, Issue 1, 1 July 2005, Pages 41–48, 
60) Fallaize R, Wilson L, Gray J, Morgan LM, Griffin BA. Variation in the effects of three different breakfast meals on subjective satiety and subsequent intake of energy at lunch and evening meal. Eur J Nutr. 2013 Jun;52(4):1353-9. doi: 10.1007/s00394-012-0444-z. Epub 2012 Sep 5.
61) HW Smith (1961) From Fish to Philosopher. Garden City, NY: Anchor Books, Doubleday
62) Weiner & LL Hamm (2007) Molecular mechanisms of renal ammonia transport. Annu Rev Physiol 69, 317–340
63) LL Hamm , RJ Alpern & PA Preisig (2008) Cellular mechanisms of renal tubular acidification. In Seldin and Giebisch's The Kidney, 4th ed. [ RJ Alpern and SC Hebert , editors]. London: Academic Press. 
64) Koeppen (2009) The kidney and acid–base regulation. Adv Physiol Educ 33, 275–281.
65) Davenport (1958) The ABC of Acid–Base Chemistry, 4th ed.Chicago, IL: University of Chicago Press
66) Saito M, Marumo K. Collagen cross-links as a determinant of bone quality: a possible explanation for bone fragility in aging, osteoporosis, and diabetes mellitus. Osteoporos Int. 2010 Feb;21(2):195-214
67) TR Fenton , M Eliasziw , SC Tough , et al. (2010) Low urine pH and acid excretion do not predict bone fractures or the loss of bone mineral density: a prospective cohort study. BMC Musculoskelet Disord 11, 88.
68) Pedone C, Napoli N, Pozzilli P, Lauretani F, Bandinelli S,
Quality of diet and potential renal acid load as risk factors for reduced bone density in elderly women. Bone. 2010 Apr;46(4):1063-7.
69) TR Fenton , SC Tough , AW Lyon , et al. (2011) Causal assessment of dietary acid load and bone disease: a systematic review & meta-analysis applying Hill's epidemiologic criteria for causality. Nutr J 10, 41.
70) Nutritional disturbance in acid–base balance and osteoporosis: a hypothesis that disregards the essential homeostatic role of the Kidney, British Journal of Nutrition, Volume 110, Issue 7, 14 October 2013
71) Tucker KL Osteoporosis prevention and nutrition. Curr Osteoporos Rep. 2009;7:111–7.
72) Eur J Nutr. 2001 Oct;40(5):231-7. The acid-base hypothesis: diet and bone in the Framingham Osteoporosis Study.Tucker KL, Hannan MT, Kiel DP.
73) Am J Clin Nutr. 1999 Jan;69(1):147-52.Prospective study of dietary protein intake and risk of hip fracture in postmenopausal women. Munger RG, Cerhan JR, Chiu BC.
74) Meta-Analysis of the Effect of the Acid-Ash Hypothesis of Osteoporosis on Calcium Balance, Tanis R. Fenton, Andrew W. Lyon,Michael Eliasziw, J Bone Miner Res. 2009 Nov;24(11):1835-40.
75) Bonjour J. Dietary protein: an essential nutrient for bone health. J Am Coll Nutr. 2005 Dec;24(6 Suppl):526S-36S.
76) Dawson-Hughes B. Interaction of dietary calcium and protein in bone health in humans. J Nutr. 2003;133:852S–854S.
78) Paillaud E, Bories PN, Le Parco JC, Campillo B. Nutritional status and energy expenditure in elderly patients with recent hip fracture during a 2-month follow-up. Br J Nutr. 2000;83:97–103
79) Foss NB, Jensen PS, Kehlet H. Risk factors for insufficient perioperative oral nutrition after hip fracture surgery within a multi-modal rehabilitation programme. Age Ageing. 2007;36:538–543.
 

__________

 

 



Wyszukiwarka
lokalna

Także w Komunikaty

Zapisz się na 
Biuletyn

(Twoje dane sa całkowicie bezpieczne,
za zapis -
upominek)

 

Twoja Ochrona Medyczna
Twoja Super Ochrona Medyczna

 Zdrowie i Fitness
Zobacz na Facebook'u

kawa dla zdrowia

Zdrowie ze ^ smakiem

Zdrowy biznes

 

  Widge

 

Otwórz serce

Share

Follow etsaman2 on Twitter

 

 

 


                    Wyszukiwarka lokalna Umożliwia wyszukiwanie wg stopnia dopasowania lub dat (patrz opcje wyników po wyświetleniu). 
                    Google aktualizuje swe indeksowane zasoby co pewien czas, zatem nie zawsze to, co się pokaże jest aktualne. Zawiera reklamy Google
.
  

                         Copyright Leszek Korolkiewicz 2007-19    admin( @ )lepszezdrowie.info   Zastrzeżenie i Polityka Prywatności 
                     Na tej stronie wykorzystujemy tzw. ciasteczka - małe pliki tekstowe (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki.  
                        
Korzystanie z naszego serwisu bez  zmiany ustawień dotyczących cookies, umieszcza je w pamięci Twojego urządzenia. Patrz Zastrzeżenie.