Startowa
Do nadrzędnej
Nowości
English
Komunikaty
Pro
Anty
English articles
O nas
Współpraca
Linki
Polecamy
Ściągnij sobie
Zastrzeżenie

 
Zbawca ludzkości?

droga w przepaść

(grafika z jeja.pl)

Lepiej być uratowanym dzięki krytyce,
niż zrujnowanym słodkimi pochwałami.
M.R. Kopmeyer
 

Ktoś podesłał mi artykuł Business Insider jako przykład rzekomo rzeczowego i obiektywnego podejścia do Billa Gatesa. 

Domyślam się, że zahaczył mnie z powodu tych moich krytycznych wpisów o Gatesie:

Gates – filantrop? (w powiązaniu z art. o WHO)

Bramy do piekła (tytuł metaforyczny)

( a jeśli nie z tego powodu – to zapraszam go do ich lektury, co dotyczy i tutejszych czytelników, jeżeli wcześnie nie mieli okazji się z tym zapoznać).
Jest tam sporo szczegółów, chociaż są to wpisy wg wiedzy na tamten moment -  teraz mam większą.

W zasadzie to by wystarczyło za odpowiedź, ale chciałbym się właśnie odnieść jeszcze do wspomnianego artykułu, bo jest w nim podejście charakterystyczne dla wielu innych podobnych opracowań.  Będzie nieco kąśliwie, ale ogólnie  - przecież wiadomo jaki jest mój  stosunek do farmacji i pośrednio medycyny ostatnich dekad … Można to skwitować tym artykułem o dezinformacji naukowej.

W artykule z Business Insider i podobnych jest tyle pochwał i agitacji za Gatesem, że nawet jeśli widziałbym pewne jego sukcesy i starania („nic” nie jest tylko czarne lub białe), to zamiast to powielać – zajmę się drugą stroną medalu.
Podkreślę, że mam w poprzednich artykułach i tu dwa cele:
pokazanie niejasności intencji Gatesa w sprawach zdrowia publicznego (nie tylko w kontekście koronawirusa) oraz pokazanie jak się to wybiórczo przedstawia w mediach.
Natomiast doceniam zaangażowanie B. Gatesa w sprawy energetyki, innowacji w technologiach z różnych dziedzin spoza tematu zdrowia.

Nie znam autora artykułu, nie śledziłem go, ani nic specjalnie do niego nie mam  - przypuszczam, że młody człowiek realizuje „linię redakcji” oraz jest typowym adeptem a nie znawcą nauki. Wiem tylko, że przedtem pracował w redakcji naTemat, co być może ustawiło jego poglądy.

Business Insider to amerykański (początkowo) portal -  tuba lewicowego establishmentu (zwłaszcza Demokratów) ze wschodniego wybrzeża, głównie w tematach ekonomii (chociaż z nią związane jest prawie wszystko w USA, co ma tam swój ślad). Obecnie przejęty przez Axel Springer, a w Polsce umiejscowiony w podległym Onecie zamiast Agory, która miała takie plany. Jak mawia S. Michalkiewicz – polskojęzyczne media niemieckich właścicieli, do których mam ograniczone zaufanie.
Artykuł wygląda jak sponsorowana reklama Gatesa i nie dziwi mnie że właśnie w portalu biznesowym. Autor na ogół także cytuje (linkuje) z innych doniesień tego portalu.
Nie twierdzę, że sponsoruje to Gates, ale może on mieć praktycznie każde medium – bezpośrednio i pośrednio  - przez sieć powiązań oraz skłonność niemal każdych mediów do cytowania trendsetterów, celebrytów i „autorytetów” jakim uczyniono Gatesa. Znamienne jest że wielu celebrytów zostało urobionych przez Gatesa by go popierać, co jeszcze potęguje jego wpływy.

Jak może wiesz, patrzę na Gatesa nie jako osobę zainteresowaną głównie zdrowiem, ale właśnie biznesem i … władzą.
Tak jak w ogóle medycyna i farmacja to przede wszystkim  biznes. To jeden z kluczy zrozumienia dzisiejszego świata.
Większe firmy farmaceutyczne są  spółkami akcyjnymi gdzie rządzi zysk. Nie ma przyrostu zysku w danym roku – zarząd wylatuje. Zysk zwiększa się m.in. przez medialne tworzenie zapotrzebowania na nowe leki i szczepionki, także przez … tworzenie i wymyślanie chorób i efektów ubocznych leków.
Ten prosty do zrozumienia mechanizm opisywałem parokrotnie.

Ale przejdźmy do owego artykułu.
Biorę z niego ważniejsze fragmenty, na czerwono podkreślę wybrane frazy, a w nawiasach [   ] i kursywą – dla wyróżnienia, podaję swoje komentarze. Przy okazji uzupełnię trochę informacji o bohaterze artykułu, ale by za bardzo nie odbiegać od komentowania  - sporo mniej niż w posiadanych materiałach.
Przy okazji mała analiza jak się takie artykuły pisze. Nie twierdzę, że potrafię lepiej (nie jestem dziennikarzem i nie działam w zespole, nie mam korekty innej osoby itp.), ale pokażę błędy i agitację, jakie tam popełniono.

----------- artykuł i komentarze ---------

Bill Gates, drugi najbogatszy człowiek świata, znowu jest na ustach ludzi na całym świecie. Wszystko przez grubymi nićmi szyte teorie spiskowe, łączące go z pandemią koronawirusa. Wokół miliardera narosło już kilka takich teorii. Pokazujemy, w jaki sposób zostały one zbudowane na fałszywych informacjach, manipulacjach i łączeniu wątków, które nie mają ze sobą nic wspólnego.

[ Czy spiskowe i czy manipulacje – wyjdzie dalej; znów wygodny wytrych teorii spiskowych, który nastawia od razu czytelnia, że robi się wokół Gatesa jakąś nieuczciwą nagonkę itp. Ogólnie – gdyby nie było tylu praktyk spiskowych, to nie byłoby „teorii spiskowych”. Krytyka wobec Gates miała miejsce dużo wcześniej niż sprawa koronawirusa.]

...

Miliarder w 2015 r. ostrzegał przed chorobami, które mogą dotknąć cały świat.

[Kreuje się na bohatera? (on ostrzegał). Był mądrzejszy od wszystkich naukowców (jakby nikt o takiej możliwości nie mówił), mimo że nie ma kwalifikacji medycznych ani z biologii… czy raczej  już przewidywał kierunek rozwijania swego biznesu? Ale o tym dalej… ]

...

- Żałuję, że nie zrobiłem więcej, by zwrócić uwagę na zagrożenie. Czuję się strasznie. Cały sens mówienia o tym był taki, abyśmy mogli podjąć działania i zminimalizować straty - powiedział w rozmowie z "Wall Street Journal"  Bill Gates [szkoda że dostęp do artykułu jest ograniczony]. Odniósł się tym samym do faktu, że przed pandemiami i potencjalnie groźnymi dla świata wirusami ostrzegał już w 2015 r. podczas przemówienia TEDx.

[ Autor nie przywołał jednak jego słynnego wystąpienia TEDx z 2009 poświeconego pośrednio depopulacji w powiązaniu ze szczepieniami.  Jest to mały fragment od czwartek minuty. Kto widział to przemówienie – ma podstawy do wątpliwości. Mówił że dla  zmniejszenia  poziomu CO2 trzeba zmniejszyć populację ludzi (o ok. 15%) – szczepieniami. Już samo założenie takiego czynnika ekologicznego  jest nie tylko nie udowodnione ale w kontekście depopulacji - oburzające.
Zatrzymajmy się na chwilę przy liczbach.
Wg populationof.net czy
populacja.population.city/world/ ludzkość liczy obecnie ok. 7.75 mld ludzi, w tym Afryki - wg różnych szacunków ok. 1.31 do 1.36 mld, co faktycznie stanowi problem przy rocznym przyroście ok. 2.5% (ale z malejącym obecnie tempem). Owe 15% to ok. 1.16 mld czyli prawie cala obecna populacja Afryki lub prawie cała populacja dzieci na świecie do 9 r.ż. (obecnie ok. 1.358 mld.).
Przyjmując dosłownie tezę Gatesa o pozbawieniu życia takiej ilości ludzi, byłoby to niewyobrażalnym ludobójstwem. I czy nie ma w tym elementu rasizmu?
Argumentuje się czasem że B.G.  chodziło o zmniejszenie ilości płodzonych dzieci umierających  wcześnie „bo nie były szczepione”, a zatem płodzi się niepotrzebnie dalsze, by chociaż jedno przeżyło. Wtedy wynikowo było by ich mniej. Jednak umierają głównie z  powodu fatalnych warunków sanitarnych (co nie jest równoznaczne z epidemiami zakaźnymi) i środowiskowych, głodu i niedożywienia oraz niskiej oświaty w społeczeństwie. Zatem pieniądze płynące na szczepionki i eksperymentowanie na ludziach w zakresie leków, lepiej byłoby poświecić na podwyższenie tych standardów, co zmniejszyłoby wczesne śmierci i podobnie nie „wymuszałoby” dalszych narodzin.
Jednak poprawę tych warunków hamuje m.in. niechęć elit przed zwiększeniem populacji (gdy  dzieci by nie umierały), bo to podobno przyczyni się do zwiększonej emisji CO2 – wg ich wydumanego paradygmatu ekologicznego
.
Przy okazji - Gates tak dba o ekologię, ale jednocześnie posiada wiele energochłonnych rezydencji…

Na koniec zauważmy że szczepienie osób starszych, np. na grypę, znacznie przyspiesza ich śmiertelność, co jest formą eutanazji.
To ślad filozofii eugeniki odziedziczony po rodzicach, którzy to promowali. Ale nie tylko,  skoro dotuje on np. organizację Planet Parenthood (PP) założoną przez zwolenniczkę eugeniki i rasistkę Margaret Sanger (abstrahuję od pozytywnych jej elementów świadomego macierzyństwa i  antykoncepcji) oraz sponsoruje akcje popierające aborcję, co jest obecne i w PP. Zatem co do wspierania depopulacji to ma ono różne oblicza.
]

To znamienne o tyle, że w tym samym czasie - między innymi z powodu wystąpienia na TEDx - wyznawcy teorii spiskowych łączą Gatesa z pandemią koronawirusa.
 

[ Czyżby? Raczej z jego powiązaniem z biznesem szczepionkowym w ogóle od wielu lat. Natomiast obecnie powiązanie jest takie, że jego twierdzenie iż tylko szczepienia uratują nas przed covid -19 ustawiło na baczność wielu decydentów i społeczeństwa, mimo że jest to absurd w sensie iż szczepionki nie są lekiem na nowe ale zaistniałe już choroby - przynajmniej w określonym rzucie (mutacji) wirusa. A częste używanie frazy „wyznawcy teorii spiskowych”, „wyznawcy” tego czy owego,  jest rodzajem stygmatyzowania i poniżania tych, którzy myślą krytyczne lub inaczej. Słaby merytorycznie chwyt,  aczkolwiek chętnie używany przez propagandzistów.]

Wersji tych teorii jest już bez liku, co tylko dowodzi ich niewiarygodności,

[ Gdy prawda jest niejasna lub ukrywana przed społeczeństwem, a jakiś jej fragment, na ogół mało czytelny, przejdzie przez barierę oficjalnego przekazu, to jasne jest że pojawiają się różne interpretacje i domysły. Co ma być w takim przypadku wiarygodne? I czy to, że istnieje parę teorii dowodzi że wszystkie są niewiarygodne? Facet chyba nie wie, że także w nauce niemal zawsze tak jest przed uznaniem którejś teorii za prawdziwą i to … na dany czas. ]

…ale oparte są zwykle na dwóch narracjach: dotyczącej pieniędzy oraz "czipowania ludzi". I obie są oparte na fałszywych informacjach, manipulacjach lub nadinterpretacjach komentujących.

[ no to zobaczymy… ]

Majątek Billa Gatesa i koronawirus? Teoria spiskowa numer jeden

Jeden z najbogatszych ludzi świata, a momentami - najbogatszy. Stworzył jedną z najbardziej wartościowych firm na świecie, Microsoft, wart dzisiaj ponad bilion dolarów. To m.in. dzięki temu Gates posiada tak duży majątek (obecnie 108 mld dol.) - dużą jego część stanowią akcje giganta. Gates od zawsze budził silne emocje, szczególnie w latach 90. XX wieku, gdy Microsoft był oskarżany o praktyki monopolistyczne.

[ Bo działania monopolistyczne były i to właśnie było lewarem wzrostu jego majątku. Nota bene wśród informatyków panuje dość powszechna opinia, że Windows okazał się dość słabym systemem, przeszacowanym w swej wartości. A co do akcji,  to jest to wartość umowna – ile kto za nie da; myślę że Gates wolałby mieć coś bardziej pewnego.
A teraz stał się praktycznie światowym monopolistą w dziedzinie zdrowia.
]

W ostatnich latach jednak Bill Gates był raczej przykładem miliardera, który starał się spożytkować swój majątek, czas, wiedzę i możliwości dla dobra, górnolotnie mówiąc, ludzkości. Założona przez niego i jego żonę Melindę fundacja pomaga w edukacji, leczeniu chorób, finansuje nowoczesną medycynę, która ma wspierać np. mieszkańców Afryki w walce ze śmiertelnymi chorobami.

[ „Dobro ludzkości” to górnolotne ... kłamstwo. Chyba nie za to jest znienawidzony przez tak wielu, nazywany „pure evil”, „wróg publiczny”, „diabeł”…  i ma akt oskarżenia przed sądem w Kalifornii, jest przyczyną interpelacji w tym duchu w parlamencie włoskim, oraz istnieją społeczne petycje do rządu by zajął się on oskarżeniem Gatesa – patrz wymowny tytuł i tekst https://petitions.whitehouse.gov/petition/we-call-investigations-bill-melinda-gates-foundation-medical-malpractice-crimes-against-humanity.
Polskie omówienie np.: https://www.czujny.pl/bill-gates-dochodzenie-w-sprawie-zbrodni-na-ludzkosci/.
David Icke nie zostawia na nim suchej nitki, np. w tej pogadance (pod nią szereg innych, pisał o nim też w książkach) – nawet jeśli miejscami przesadza, to ma dostateczne podstawy do swego osądu.

Same koneksje biznesowe i towarzyskie Gatesów budzą szereg przynajmniej złych skojarzeń – począwszy od praktycznie decydowania o zdrowiu na świecie poprzez władzę nad tak krytykowaną WHO a także CDC - dzięki pieniądzom (pisałem o tym we wspomnianych i powiązanych artykułach), po aktywne znajomości z przestępcami jak A. Fauci, Jeffrey Epstein, czy Boris Nikolik (były doradca Gatesa) i politykami – też o podejrzanej reputacji, a nawet promował satanistkę Marinę Abramovic i jej „sztukę”.

Natomiast by się nie powtarzać w sprawie jak Gatesowie „pomagali” w Afryce i w innych krajach „trzeciego świata”, warto powołać fragment cytowany za Andrzejem S. w artykule Bramy do piekła z listą ofiar Gatesów. Podobnie powołać się na osobę szczególnie kompetentną, która badała tę sprawę przez dziesięciolecia. To Robert F. Kennedy Jr. (bratanek byłego prezydenta), przewodniczący organizacji Obrona Zdrowia Dzieci, walczący z przemysłem szczepionkowym i odważnie mówiący  prawdę.
Zobacz zatem we wspomnianym artykule Gates – filantrop? fragment z zestawieniem „osiągnięć” Gatesów i przybudówek, z którego wynika (w skrócie – szczegóły w tamtejszych załącznikach), że:
jedna ze szczepionek sparaliżowała 490 000  dzieci, u 1200 dziewcząt  wystąpiły ciężkie działania niepożądane po szczepieniach, zabijając 151 afrykańskich niemowląt  i powodując poważne działania niepożądane, w tym porażenie, drgawki i drgawki gorączkowe u 1048  dzieci w innym rejonie, w Kenii Gatesowie poprzez WHO byli podejrzani o chemiczną sterylizację milionów kobiet w kampanii szczepień  przeciwko tężcowi, a szczepienie dziewcząt na DTP zwiększyły 10-krotnie śmiertelność dzieci, w porównaniu do tych, które nie otrzymały jeszcze szczepionki, itd.
Ww. dane uzupełniają po części te podane przez Andrzeja S. Mam jednak większe zaufanie do tych od Kennedyego, bo podaje on szereg źródeł.

W uzupełnieniu ujawnień Kennedyego podaję parę linków (wybór z 18, a całość tutaj) do nagrań jego wywiadów (po angielsku, są i napisy, bo Robert miejscami niewyraźnie mówi ze względu na chorobę gardła):

4. Infecting People To Kill Them Through The Vaccine And Cover Up Corruption

O biznesie szczepionkowym wartości 60 mld $ w którym korupcja ma odpowiednio wielką skalę, więc WHO będące w kieszeni Gatesa wymusza ich stosowanie jak się da.

5. The Government's Response Was To Cover It Up!
 - jest o Gatesie i A. Fauci w kontekście WHO - „kto płaci, ten wymaga”.

10. Why Does Bill Gates Have Patents On Vaccines And Viruses?
- jest też o zaangażowaniu Gatesa w promowanie technologii 5G (Gates miał większościowe udziały w firmie Crown Castle, która zajmuje się tą technologią) ; Kennedy zadaje pytanie – czy uwierzysz że w tę technologię będą wpakowane biliony dolarów tylko dlatego by można było szybciej ściągać filmy lub zamawiać towary do domu? Chodzi o monitorowanie i kontrolowanie ludzi.

11. Propaganda Masquerading As Science
M. in. o tym jak dr Fauci w ogóle nie uwzględniał w swych prognozach i zaleceniach skutków gospodarczych i społecznych w przypadku epidemii.

Jeszcze ostatnia afera - wg przechwyconego raportu wywiadu w Nigerii ujawniono, że przedstawiciel Billa Gatesa zaoferował nigeryjskiej Izbie Reprezentantów łapówkę w wysokości 10 milionów dolarów za program przymusowych szczepień przeciwko koronawirusowi.
Takie działania korupcyjne były i wcześniej i na różnych poziomach, nawet wobec pojedynczych osób. Głośny jest casus oskarżenia Fundacji Gatesów w Indiach z powodu testowania szczepionek na ubogich rodzinach i dzieciach, bez formalnej ich zgody z poinformowaniem o prawdziwym celu – w zamian za drobne korzyści.

Sprawa forsowania szczepień przez Gatesa, A. Fauciego i całe to towarzystwo to dużo głębsze zagadnienie niż da się tu wyjaśnić. Trwa obecnie bitwa między powyższą koalicją a D. Trumpem, który chce pójść inną drogą. Pierwsi traktują to jako element układanki, w której ich „szczepionka” nie będzie czymś co było dotąd tak nazywane – to injekcja skomplikowanej struktury na bazie bionanotechnologii, z możliwością zmiany DNA. Trzeba wiedzieć, że Trump nie ma kontroli nad znaczną częścią starego zaplecza władzy, Demokratów, jastrzębi militarnych, niektórych agend rządowych i tajnych organizacji, które od dawna realizują plan NWO, zatem prowadzi trudną grę, w której stosuje kamuflaż oraz trzyma niektórych wrogów blisko siebie by znać ich ruchy. B. Gates ostatnio połączył siły z DARPA (Defense Advanced Research Projects Agency) gdzie  realizuje się elementy tego niebezpiecznego programu. To kolejny dowód na rzeczywiste cele tego technokraty. Nie ułatwia to Trumpowi zadania, ale ma on także silnych sojuszników…

Ale szczepienia to nie jedyna domena działań Fundacji Gatesów. W odniesieniu do Afryki, jak analizuje grupa Global Justice Now – działania Gatesa i innych programów „pomocowych” ( głównie „Alliance for a Green Revolution in Africa”  - AGRA) równolegle z działaniami pozytywnymi zepsuły tam lokalne tradycyjne metody wytwórcze i rolnicze, skaziły ziemię chemikaliami, zadłużyły rolników których skłoniono do zakupu na kredyt licencjonowanych nasion GMO, nawozów sztucznych i pestycydów itd. ). Projekty te działają niczym koń trojański. ]

A jednak, najgłośniejsza i chyba najpopularniejsza teoria spiskowa dot. Billa Gatesa i koronawirusa zakłada, że miliarder w jakiś sposób stoi za "wypuszczeniem" choroby i stworzeniem pandemii, bo chce się wzbogacić na stworzeniu szczepionki. Przemawiać ma za tym fakt, że jego fundacja jest inwestorem w firmach medycznych i biotechnologicznych, które szukają szczepionki chroniącej przed COVID-19.

[ Znów „teoria spiskowa”.  A obecna epidemia nie jest pierwsza – były w ostatnich dziesięcioleciach takie jak SARS (1), MERS, AIDS (nie udowodniono że wirus HIV jest jego przyczyną), „świńska grypa” (H1N1), Ebola, …
W żadnym przypadku nie udało się stworzyć wtedy szczepionki – niektórych nawet do dziś, więc żadna szczepionka nie ochroniła ludzi w tych epidemiach. Tym bardziej wątpliwe jest rychłe stworzenie skutecznej szczepionki na SARS-CoV2 – jeśli w ogóle ktoś wierzy w szczepionki na grypopodobne wirusy (ja nie – ale to osobny duży temat, a widzę w tym tylko biznes).
Natomiast znane są patenty na wirusy – może to prowadzić do domysłów, że ew. antidota są też znane i czekają na swój biznesowy czas.
Uwaga ogólna – sama teza (czy pytanie) nie jest fałszywą informacją ani nie jest teorią spiskową, co odnosi się i do wielu podobnych pytań.
]

Dlaczego ta teoria nie ma sensu?

Po pierwsze, istnieje jej kilka wersji, które wzajemnie się wykluczają. Jedne twierdzą, że Gates ukartował to sam, by się wzbogacić. Inne - że współpracował z  Chinami, bo przecież pandemia zaczęła się w Chinach.

Teorie spiskowe, oczywiście, nie podają ani w jaki sposób Gates miałby współpracować z Chinami, ani w jaki sposób miałby "wypuścić" wirusa w Chinach. Ani tym bardziej - dlaczego Chiny miałyby współpracować z nim, skoro absolutnie im się to nie opłaciło.

[ B. Gates miał kontakty z Chinami w różnych tematach, np. energetyka jądrowa, kontakty z Huawai, ale zwłaszcza za sprawą WHO, w której jest decydującym, największym sponsorem. W kontekście koronawirusa te kontakty i powiązania są znane i krytykowane, co po części opisałem w artykule WHO, jej szef i epidemia Covid-19. W ogóle wpływy chińskie są większe niż się powszechnie uważa (już posiadają wiele firm w USA, szereg ważnych mediów np. wpływy w Hollywood i nadal uzależniają Stany od swych dostaw) i wcale nie jest pewne, że Chiny per saldo nie zyskają w wojnie z USA. Zaryzykuję twierdzenie, że już wygrały. Nawet jeśli będą obciążone międzynarodowymi odszkodowaniami (mało prawdopodobne), to bez żalu pozbędą się dużej nadwyżki śmieciowych petrodolarów a już dawniej i teraz przy ich pomocy wykupują smakowite kąski gospodarcze na świecie i w samych USA. Nawet jeśli poświęciły parę milionów swoich obywateli, to jest to w stylu totalitarnego systemu, a ta liczba jest dla władz "drobnostką" wobec ilości obywateli ChRL.
Nie możemy wykazać, że Gates „wpuścił” tak koronawirusa, ale jest pośrednio odpowiedzialny za późną reakcję na globalne zagrożenie tym patogenem rodem z Chin. To jest szersza sprawa – jeśli okaże się jednak, że Gates miał swój udział w tym by wirus lub strach przed nim zdominował cały zachodni świat, to byłby super zbrodniarzem przez olbrzymie szkody jakie tam powstały. I nie chodzi tylko o widoczne bankructwa i bezrobotnych – jeszcze bardziej wspomagana jest przez to samowola banków, niszczy się a nawet likwiduje rynek, a umacnia korporacje (takie jakie posiada Gates lub w których partycypuje) – jak wyjaśniono w tym krótkim wywiadzie. Sam Gates emituje „obligacje pandemiczne” gwarantowane przez państwo, na których zarobi dodatkowo (sygnał o tym tutaj od 1h17’)
. Szkoda że autor, deklarujący zainteresowania ekonomiczne,  nie podjął właśnie tego tematu…
]

Jak słusznie zauważył w tekście na ten temat publicysta Sebastian Stodolak, pochodzenie wirusa jest naturalne ,

[ Głos publicysty stoi w sprzeczności ze zdaniem wielu specjalistów, którzy uważają że wirus nie mógł powstać naturalnie i mają na to dowody. Natomiast wiadomo jest że w wielu krajach pracuje się od dziesięcioleci nad broniami biologicznymi oraz przeprowadza niebezpieczne eksperymenty genetyczne – było na ten temat moratorium międzynarodowe, ale jest łamane. W trakcie tych eksperymentów coś mogło się wymknąć spod kontroli…]

a sam jeden Gates nie mógłby zaplanować globalnej pandemii, bo świat jest już na to zbyt skomplikowany.

[ Nie wiadomo czy zaplanował i czy mógł, ale skoro można było szybko cały świat rzucić na kolana z powodu covid-2 oraz prawie każdy rząd  mówi o konieczności szczepień za Gatesem właśnie, to wcale nie mam pewności czy jest to scenariusz nierealny, zwłaszcza że Gates ma tak szerokie powiązania  i środki do dyzpozycji…]

Po drugie, Bill Gates przez swoją fundację inwestował w niektóre z firm biotechnologicznych nawet kilkanaście lat temu, i to raczej w ich technologię i wizję, często wówczas nie miały one w planach tworzenia szczepionek jako takich.

[ Oczywiście, Gates działał szeroko – zarówno tam gdzie jest biznes jak i tam, gdzie wykuwa się różne technologie, które umożliwią transhumanizm i NWO, których to koncepcji Gates jest zwolennikiem a nawet współfundatorem.
Tutaj i w dalszych wywodach autora dominuje aspekt biznesowy.
Dalej zatem i ja za autorem pociągnę ten wątek jako jeden z możliwych, ale powszechna opinia jest taka, że tak zamożni ludzie jak Gates nie muszą już bogacić się dla samego bogacenia. Tu chodzi o osobiste ambicje i żądzę władzy oraz realizację jakiejś  ideologii, własnej wizji świata. Uzurpują sobie prawo do dowodzenia światu i bycia jego „zbawcami”.  Podobnie jak w rodach Rothschildów, Rockefellerów, bankierów i  „ukrytej władzy”.
Mogą tu grać rolę też znajomości wzajemne w tym kręgu, a te mogą mieć podłoże plemienne.  Parcie do władzy to aspekt psychologiczny a nawet psychopatyczny. Psychopata może traktować swoje czyny jako dobre (wygląda że Gates jest do tego przekonany) nawet jeśli szkodzą ludziom – zatraca poczucie rzeczywistości lub traci nawet ludzkie odruchy gdy jego idea fix idzie w kierunku transhumanizmu.
Pieniądze stanową wtedy już tylko jedno, ale ważne z narzędzi do realizacji takich globalistycznych planów, bo wymiar globalny wymaga faktycznie większej dźwigni i  jeszcze większej dominacji
.]

Zwykle też inwestował nieduże z punktu widzenia swego majątku kwoty - po kilkadziesiąt milionów dolarów. Nie daje mu to nawet większościowych udziałów. Co więcej, przyszłość tych firm jest uzależniona od większej liczby czynników niż wynalezienia szczepionki na koronawirusa, więc nawet z taką szczepionką Gates nie miałby gwarantowanych zarobków.

[ Całość tego wywodu pokazuje niezrozumienie (?) przez autora jak działają wielcy biznesmeni, w tym tzw. aniołowie biznesu. Obstawiają oni wiele potencjalnie obiecujących biznesów, zwłaszcza start-upów, wspomagając je właśnie niezbyt dla siebie dużymi kwotami (mogą zaryzykować). Gdy któryś projekt okaże się sukcesem – bez trudu mogą kupić taką firmę lub patent, odrabiając własne koszty na paru kierunkach i dalej jeszcze dobrze na tym zarabiając. Czasem jest to brakujący element do jakiegoś większego projektu – wtedy nawet poniesiony koszt gra rolę drugorzędną.
W innych przypadkach dofinansowuje się lub funduje się jakąś firmę czy organizację by uzyskać lokalną przychylność władz i opinii publicznej. Jest to swoisty rodzaj łapówki. Tak działo się w krajach trzeciego świata przed wyjściem tam z jakąś akcją „pomocy” medycznej (szczepionkowej), by robić tam testy lub realizować plany eugeniczne. Akcje charytatywne i podobne donacje służą też ocieplaniu własnego wizerunku.
]

Inwestycja w takie firmy była obarczona sporym ryzykiem, a miliarder nie był w stanie przewidzieć, czy technologie tworzone przez te firmy będą mieć w ogóle rację bytu. Mówiąc prościej, w momencie inwestycji - nawet gdyby miał plan wywołania globalnej pandemii - nie miałby pewności, że za kilkanaście lat szczepionki zadziałają i dadzą zarobić.

[ To wywołuje mój (u)śmiech; szczepionki sprzedaje się z dużą marżą bez względu na to czy zadziałają – wystarczy odpowiednie działanie marketingowe. Mamy przykłady jak całe państwa zostały przekonane do takich zakupów. Wstępny marketing polega na …straszeniu z wyprzedzeniem. Zobacz na tych dwóch krótkich filmikach jak w ten sposób przygotowuje się „grunt” -  https://youtu.be/Pwj5UNOPwBA https://youtu.be/09M5tjxqj3c.  A straszy się i teraz. (Można powiedzieć, że B.Gates jest mistrzem straszenia – pandemiami, zmianą klimatu i katastrofami, poziomem CO2…). 
Nakręcanie atmosfery zagrożenia wspierane jest niewiarygodnymi testami pokazującymi zawyżone wskaźniki dodatnie, na których przy okazji też można zarobić. B. Gates też by chciał, ale jego projekt został zatrzymany przez FDA.
Natomiast kilkanaście (kilkadziesiąt?) najważniejszych laboratoriów wirusologicznych w różnych częściach świata jest wspieranych przez fundację Melindy i Billa Gates od wielu lat. Jeśli Gatesowi zależałoby na tym by były „agentem” narracji o dużej ilości zakażeń, to zależność od sponsora temu by sprzyjała. Tylko gdybam…

Inna sprawa, że szczepionki – jeśli działają to nie po to by ograniczyć coś, co już istnieje (aktualne choroby) tylko hipotetycznie by im przeciwdziałać. To się nie sprawdza (osobny duży temat). A w przypadku szczepionki na SARS-CoV2 chodzi o coś innego – o realizację jednego z ostatnich elementów długoterminowego planu NWO kontroli ludzi – o tym dalej, bo autor też o tym wspomina…]

Już po wybuchu pandemii zaś Gates przeznaczył kilka miliardów dolarów na przyspieszenie prac nad szczepionkami, nie mając absolutnie żadnej gwarancji, że te pieniądze mu się kiedykolwiek zwrócą. Fundacja Billa i Melindy Gatesów sfinansowała też liczne projekty biotechnologiczne czy medyczne w formie grantów. To znaczy: rozdawali pieniądze firmom i naukowcom, bez obejmowania jakichkolwiek udziałów, bez jakiejkolwiek wizji zysków.

[ Poszli sprawdzoną drogą rodzin Rockefellerów, Arthura Sacklera i podobnych gigantów, którzy od lat 20. XX w. zdołali grantami i kupowaniem firm, w tym mediów i wydawnictw, podporządkować je swojej narracji i przygotować także naukowców do wsparcia swoich planów. Wyjaśniałem to wcześniej w  artykułach – nie odkrywając Ameryki. ]

Zobacz też: Kwarantanna i ograniczenia czy gospodarka? Bill Gates nie ma wątpliwości .

[ Gates głosi bezwzględny priorytet zamykania działalności gospodarczej podczas gdy miliony ludzi pozostaje bez pracy i środków do życia, gdy ich przedsiębiorstwa upadają.  Nie robi to na nim wrażenia. Cóż – on i jemu podobni egzystencjalnie zagrożeni nie są. Mało tego, historia uczy, że na kryzysach właśnie bogaci bogacili się jeszcze bardziej, w szczególności przez przejmowanie za bezcen owych upadłych przedsiębiorstw, udzielanie drogich kredytów na odbudowę, … ]

Gdyby ktoś chciał wywołać globalną pandemię i miał ją planować od kilkunastu lat tylko po to, by się wzbogacić, to raczej wybrałby inną drogę. Jak na przykład kupno akcji Amazona lub Google. Albo zainwestowanie w kolejnych 1000 start-upów, z których pewnie 10-50 przyniosłoby mu ogromne zyski.

[ Tacy jak Gates dywersyfikują swoje inwestycje. O start-upach sam wspomniałem, co do innych firm – ma już tam udziały lub nabywa taniej następne.
Czy na szczepionkach Gates się nie wzbogaci? Jeśli – jak mówi potrzeba ok. 14 miliardów szczepionek (zaczepić cały świat podwójnie) i gdyby miał w tym udział tylko na poziomie paru dolarów na sztuce (a może więcej?), to już mamy olbrzymią sumę w krótkim czasie.  W atmosferze globalnej paniki a więc i koniunktury, ludzkość można przekonać by cena szczepionki była wysoka a przez to zysk Gates & Co. będzie  znacznie większy.
A potem, zgodnie z promowaną narracją, że wirus zostanie z nami na długo i będzie mutował – to może tak co roku? Biznes doskonały, tym bardziej, że ustawodawstwo amerykańskie zwalnia producentów szczepionek od odpowiedzialności za przypadki gdy są one nietrafione a nawet szkodliwe. Trzeba szczególnych okoliczności i długiego procesu przed sądem aby dochodzić indywidualnego odszkodowania za powikłania. Jeszcze gorzej jest pod tym względem w Polsce.
Zatem umniejszanie interesu Gatesa w tym planie jest … ściemnianiem.
]

Planowanie pandemii na 2020 rok, za pomocą wypuszczenia w Chinach koronawirusa, by firmy, które wspiera (nie będąc nawet ich większościowym akcjonariuszem!) stworzyły szczepionkę, wydaje się szalenie skomplikowanym i czasochłonnym sposobem zarabiania pieniędzy. Pieniędzy, które w ogólnym rozrachunku majątku Gatesa nie stanowiłyby raczej istotnej pozycji.

[ Nie musiał nawet planować pandemii – pomińmy tę hipotezę. Zarobić kilkanaście lub kilkadziesiąt mld dolarów w jakieś 18 miesięcy (o takim czasie wdrożenia szczepionki mówi), to wcale nie czasochłonny sposób ich zdobycia. A potem ew.  – przy ponowieniach dla automatycznie powielającego się biznesu? ]

By nie być gołosłownym, posłużmy się odrobiną matematyki. Najdroższe firmy biotechnologiczne lub farmaceutyczne są przejmowane przez gigantów za kwoty 5-10 mld dolarów. Nawet więc, gdyby Bill Gates został właścicielem 100 proc. takiej firmy, mógłby zyskać na niej kilka, w skrajnym przypadku kilkanaście miliardów dolarów, a więc jego majątek powiększyłby się o... około 1/10.

[ Nie jest łatwo przejąć te największe wspomniane firmy, dla nich jest to kura znosząca złote jajka – mają swoje plany i nadzieje na dalsze prosperowanie. Ponadto faktycznie Billowi to by się słabo opłacało, bo trzeba najpierw wyłożyć owe pieniądze i czekać na zyski, a w posunięciu ze szczepionką na covid-19 zysk przyjdzie szybciej i na większą skalę przy relatywnie minimalnym koszcie na produkcję.  Nawet jeśli jej wynalezienie ma kosztować 2-3 mld (to jest raczej hasło propagandowe), masowa produkcja to centy lub pojedyncze dolary za sztukę, badań nie będzie, bo to w tak krótkim czasie niemożliwe, to biznes jest dużo lepszy.
A propos firm biotechnologicznych – B. Gates miał udziały w Monsanto oskarżanej za przestępstwa wobec ludzkości a niedawno zainwestował w akcje niesławnej  firmy Bayer, która z kolei wykupiła firmę Monsanto. W ostatnich latach, z powodu masowych wielomiliardowych odszkodowań groziła tej marce upadłość. Podobnie jest zaangażowany w nasiennictwo GMO, co jest kolejnym wielkim zagrożeniem – osobny temat.
]

Dla porównania: w samym 2019 r., kiedy nie było żadnej pandemii, majątek Gatesa urósł o ponad 22 mld dolarów dzięki wzrostowi ceny akcji Microsoftu.  To właśnie dzięki temu fortuna miliardera rośnie najbardziej. A Microsoft rośnie... razem z dobrobytem gospodarki. Jeśli nie będzie firm, przedsiębiorców, a wreszcie konsumentów, którzy będą mogli zapłacić za usługi Microsoftu, to Gates przestanie się wzbogacać na swoim głównym aktywie.

[ Gates odszedł od zarządzania Microsoftem, bo może widzi, że jego firma wcale nie ma tak świetlanej przyszłości, a biznes farmaceutyczny jest dużo bardzie opłacalny, zwłaszcza w opcji szybkich dochodów szczepionkowych. To moja osobista opinia, podobnie jak to, że rynek akcji jak i innych instrumentów finansowych pieniądza fiducjarnego, może  wkrótce się załamać, więc dalszy wzrost akcji  MS jest zagrożony. W 2014 r. B. Gates posiadał już tylko niecałe 4% akcji firmy, w 2019 niewiele więcej, ale tendencja jest raczej do zmniejszania udziałów. ]

W skrócie: globalny, długotrwały kryzys, wynikający z pandemii, byłby dla Gatesa dużo bardziej kosztowny niż potencjalne zyski ze szczepionek. Ktoś mógłby powiedzieć, że właśnie dzięki pandemii popularność niektórych usług Microsoftu rośnie, ale długofalowo firmie tej bardziej opłaca się, by przedsiębiorstwa i pracownicy radzili sobie jak najlepiej, a nie jak najgorzej. Im więcej potencjalnych, płacących klientów, tym lepiej. Odpada też argument o tym, że Microsoft mógłby chcieć skłonić w pandemii ludzi do korzystania za darmo ze swoich programów, a potem zarabiać na reklamach. Tyle, że na jakich reklamach, jeśli świat jest w kryzysie i firmy tną wydatki na marketing? No właśnie.

[ Czy jesteśmy pewni, że po okresowym załamaniu, gospodarka będzie dalej się kurczyć? Może być i tak, że po „wyszczepieniu” ludzi gospodarce pozwoli się na dalszy rozwój, więc i przesłanka o podcięciu sobie własnej bazy jest wątpliwa. ]

Nade wszystko jednak Bill Gates już kilka ładnych lat temu zobowiązał się, że po śmierci przekaże ponad 80 proc. majątku organizacjom charytatywnym

[ To szlachetne, ale pewien szkopuł polega na tym, że wg  głośnego aktu darowizn, duże kwoty przekazywane za życia i po śmierci, trafiają też do fundacji, których są … właścicielami. Zatem poniekąd przekazują pieniądze sobie i własnym rodzinom.]

Przez wiele lat był najbogatszym człowiekiem świata. Stać go było dosłownie na wszystko, co można sobie w życiu kupić. I po śmierci jego majątek przejmą w większości organizacje charytatywne.

[ Jasne że nie zabierze swego bogactwa do grobu. Ma troje dzieci – te mogą mieć inne plany. Co do organizacji charytatywnych, to zależy jakie to będą i jakie cele będą realizować. Wiele z nich to także biznesy, pralnie brudnych pieniędzy, organizacje realizujące plany polityczne i ideologiczne.  Nie jestem uszczypliwy – tylko odsłaniam możliwe słabe strony takich działań, o których nie każdy entuzjasta wie.
Może się też zdarzyć, że nie zdąży tych pieniędzy przekazać wg swej deklaracji – jeśli wyrok w jego procesie zasądzi przepadek mienia na rzecz odszkodowań dla poszkodowanych.
]

Może być trudno w to uwierzyć, ale Gates zwyczajnie nie musi już być bogatszy, zapewne nie ma takiej potrzeby. Niestety, wielu z nas jest zwyczajnie chciwych. W głębi duszy wszyscy chcemy być bogaci. I trudno nam jest pojąć, że ktoś może nie być tak samo chciwy, jak my.

[ To już skomentowałem wcześniej. Byli bogaci ludzie, którzy oddawali cały swój majątek na szczytne cele, ale nie będę wymawiał mu owych 20% pozostawionego majątku – generalnie nie o zaglądanie w czyjąś kieszeń chodzi. Mają prawo rozporządzać swym majątkiem. Natomiast nie jestem pewien czy Gatesowie nie byli chciwi w swych działaniach w czasie bogacenia się. Może dopiero znacznie później zmienili (?) swoją postawę – w ramach ekspiacji i pozostawienia po sobie dobrego wrażenia. Wreszcie – powoływanie w tym miejscu chciwości zwykłych ludzi (w domyśle krytyków?) i że "trudno pojąć"  jest dość demagogicznym chwytem.]

Teoria spiskowa dot. koronawirusa i Billa Gatesa numer dwa: czipowanie ludzi i ID2020

Druga najpopularniejsza teoria spiskowa dotycząca Gatesa i COVID-19 dotyczy już nie pieniędzy, a szczepionek i czipowania ludności. Tutaj też nie ma jednej wersji: według niektórych, koronawirus nie istnieje, a pandemia została ogłoszona, by Bill Gates i tajemnicze lobby najbardziej wpływowych ludzi mogło zaczipować cały świat szczepionkami. Według innych teorii, wirus istnieje, jest groźny, ale nadal wywołano go, by czipować ludzi. Czipowanie miałoby zaś pozwolić śledzić każdego z nas.

Bill Gates miał rzekomo wiedzieć o koronawirusie, bo już w 2015 r. podczas wykładu na TEDx ostrzegał świat przed tego typu pandemią i chorobami. Faktycznie, wygłosił taką przemowę. Swoje ostrzeżenia powtórzył w 2018 r. Ale jak znowu słusznie zauważa Sebastian Stodolak, Gates posiadł tę niezbyt tajną wiedzę od naukowców, którzy przed konkretnie koronawirusami ostrzegali znacznie wcześniej.

[ Planowanie akcji by świat był przygotowany na kolejne niespodziewane pandemie  jest szczytnym pomysłem. Ale B.G. skoncentrował się na szczepionkach, dużo mniej na terapiach i lekach. Epidemia i pandemia spowodowana jakimś nowym patogenem z definicji nie umożliwia przygotowanie dla niego szczepionki – trzeba by go znać z wyprzedzeniem. Szczepionki nie leczą, tego, co już jest, co najwyżej mają zadanie zabezpieczyć przed nawrotem choroby. Zatem taki koncept jest chybiony i używany jako przykrywka. Chyba że wywoła się samemu epidemię. Nie posunę się do stwierdzenia, że B. Gates zadziałał w ten sposób (chociaż są na ten temat dywagacje, a sam Gates - wg powyższego drugiego artykułu - powiedział „że niewielka grupa ludzi lub nawet jedna osoba może stworzyć bardziej śmiertelną postać ospy {przykładowo} w laboratorium”). Ale dlaczego nie położono nacisku na leki - na tyle uniwersalne, że mogą zneutralizować działanie wirusów w ogóle? Dlaczego (prawie) wcale owe fundusze nie poszły na badania środków podnoszących naturalną odporność? Pytanie raczej retoryczne - na czym farmacja miałaby zarabiać jakby już ludzie byli odporni? ]

Przykład? Artykuł z 2007 r., zamieszczony w piśmie "Clinical Microbiology Review". W publikacji tej wskazywano, że nietoperze są naturalnymi nosicielami różnych koronawirusów, które - jeśli nie zadba się o bezpieczeństwo na targach czy farmach - mogą być źródłem infekcji nowymi chorobami. Naukowcy badania nad koronawirusami prowadzili m.in. po słynnej epidemii SARS.
W pracach na ten temat wskazywali wielokrotnie, że ludzkość może zetknąć się jeszcze z groźniejszymi typami koronawirusów.

[ Nie udowodniono że koronawirusy zwierzęce mogą same się transformować w koronawirusy ludzkie.]

Bill Gates zwyczajnie, chcąc poświęcać swój czas i zasoby na coś wartościowego, czytał prace naukowców, zamiast czytać posty w mediach społecznościowych.

[ Jak sam B.G. przyznał - nie tyle czytał, co radził się specjalistów. A z nimi jest tak, że najbliżej Gatesa byli tacy, którzy mu wtórowali, reprezentowali podobne poglądy i postawy polityczne i ci, którzy zawsze chętnie kręcą się wokół bogatych i sławnych - może coś skapnie - czy w pieniądzu czy w rozgłosie... Takie środowisko nie jest w pełni wiarygodne. ]

Co naprawdę powiedział Bill Gates o "cyfrowym certyfikacie" dot. koronawirusa?

Faktem jest, że fundacja Gatesa wspiera liczne projekty medyczne, biotechnologiczne, ale żadne z nich nie zajmują się mikroczipami czy "czipowaniem ludzi". To zwyczajnie kłamstwo.

[ Mówiąc ogólnie – trudno to sprawdzić gdy Fundacja Gatesów posiada udziały w tak wielu firmach i sponsoruje wiele innych. Te z kolei zlecają pewne prace jeszcze innym firmom. Ale pomińmy takie rozumowanie,  ponieważ nawet nie o to chodzi czy sam Gates jest w to zamieszany – nie będę tego dociekał, ważne jest że w ogóle świat idzie w kierunku cyborgizacji człowieka, z czipowaniem włącznie. Zatem w tym rozdziale te sprawy przebiegnę szybciej i bez roztrząsania roli Gatesów.
Czipy są wszczepiane – w różnych celach, np. w zastępstwie innych elektronicznych form płatności.
Natomiast Fundacja Gatesa przed laty wspierała wprowadzenie implantów mikroczipowych. Były to prace nad zdalnie sterowanymi czipami antykoncepcyjnymi dla kobiet,  ( https://zdrowie.wprost.pl/zdrowie/456519/rewolucja-w-antykoncepcji-czip-pod-skora-pomogl-bill-gates.html).
 

Planowany był do zmniejszenia populacji w krajach o dużej dzietności, ale ze względu na cenę trafia przede wszystkim do krajów bogatych, gdzie i tak dzietność jest mała, co zwiększa dysproporcję ludności na świecie, co zresztą jest jednym z planów NWO.
A teraz? Jeszcze do niedawna, temat chipów RFID znajdował się dla wielu w szufladzie “teorii spiskowych”. Krótko mówiąc ludzie nie wierzyli w to i się śmiali z tego. Nie szukając daleko – mamy to już w Polsce i dokładnie w rozpatrywanym kontekście. Parę dni temu (maj 2020) rząd podpisał umowę w sprawie zakupu implantacji chipów RFID-5G-Covid-19 dla wszystkich Polaków z firmą www.hempandwood.pl.  Chip ma raportować o stanie zdrowia, przy pomocy sieci 5G.

W raporcie PAP http://biznes.pap.pl/espi/pl/reports/view/2,441237#15luqhv621  oraz w omówieniu http://portal.nysa.pl/?p=466  podane są oryginalne dokumenty. Czytamy m.in. „System zapewni użytkownikom nowe opcje długoterminowego ciągłego monitorowania stanu zdrowia, umożliwiając transmisję sygnału wczesnego ostrzegania do aplikacji mobilnej, która z kolei może być monitorowana w czasie rzeczywistym bezpośrednio przez użytkowników systemu, jak również ich lekarzy, czy też instytucje opieki zdrowotnej, agencje monitorujące zdrowie czy też szpitale badawcze”. Prawie w tym samym czasie Microsoft i polski Operator Chmury Krajowej ogłaszają partnerstwo. Amerykański gigant zamierza zainwestować miliard dolarów w rozwój polskiej chmury obliczeniowej. Ta współpraca może być wartościowa, o ile nie posłuży także do spięcia takich elementów jak inteligentne szczepionki, 5G, czipy cyfrowe, kryptowaluty (MS ma do tego mikroczip) i sztuczna inteligencja dla inwigilacji… Ponieważ o tym narzucającym się powiązaniu oficjalnie się nie mówi – mamy glebę pod kolejną „teorię spiskową”. ]

Skąd więc w ogóle takie teorie? Twórcy teorii spiskowych połączyli wyrwane z kontekstu wypowiedzi Gatesa oraz dwie fałszywe teorie dotyczące technologii.

Chodziło m.in. o słowa Gatesa o posiadaniu "cyfrowego poświadczenia" stanu zdrowia. W marcu na serwisie Reddit zapytano miliardera, jakie zmiany trzeba podjąć, by utrzymać funkcjonowanie gospodarki przy zachowaniu dystansowania. Oto co odpowiedział Gates (tłumaczenie redakcji):

Pytanie, które biznesy powinny działać, jest podchwytliwe. Na pewno dostawcy jedzenia i służba zdrowia. Nadal potrzebujemy wody, elektryczności i internetu. Łańcuchy dostaw dla niezbędnych rzeczy powinny zostać utrzymane. Kraje wciąż zastanawiają się, co powinno funkcjonować. Ostatecznie, będziemy mieć jakiś rodzaj cyfrowego poświadczenia, by pokazywać, kto wyzdrowiał albo był niedawno testowany lub kto otrzymał szczepionkę, gdy już się one pojawią.

Nie było tu mowy o żadnym czipowaniu. Fundacja Billa i Melindy Gatesów wyjaśniła także później, że "cyfrowe poświadczenia" mają oznaczać wysiłki na rzecz stworzenia cyfrowej platformy typu open-source (o otwartym, jawnym dla wszystkich kodzie). Jej celem miałoby być m.in. informowanie, gdzie można nabyć testy na koronawirusa do wykonywania w domu oraz pokazywać - ale w sposób anonimowy dla testowanych - gdzie pojawiają się nowe osoby zakażone. Na podstawie tej bazy danych władze mogłyby podejmować np. decyzje o zwiększaniu dystansowania społecznego.

Koncept "cyfrowego poświadczenia" - rozumianego jako poświadczenie tożsamości lub konkretnej informacji - nie jest zresztą nowy. Nad "cyfrowymi paszportami" pracują różne firmy na całym świecie. Nawet w Polsce mamy przecież aplikację mObywatel, która jest swoistym "cyfrowym poświadczeniem" tożsamości. Naszą tożsamość cyfrowo możemy również poświadczać poprzez system bankowy w sprawach urzędowych, przez tak zwany Profil Zaufany systemu ePUAP. Nie potrzeba do tego żadnych czipów, wystarczy smartfon.

Łatwo można sobie wyobrazić, że w przypadku podróży lotniczych kraje będą wymagać na smartfonie, np. w specjalnej aplikacji, poświadczenia, iż niedawno miało się test na koronawirusa z wynikiem negatywnym. Nie oznacza to jednak czipowania czy śledzenia obywateli.

[ Nie ma obowiązku (jeszcze?) posiadania smartfonu, ale może być obowiązek posiadania owego poświadczenia w jakiejś formie cyfrowej - z czipem włącznie, by móc zrealizować szereg usług. ]

Co więcej, Bill Gates apeluje, by tego typu baza poświadczeń cyfrowych została stworzona w formie open-source, czyli transparentnej i jawnej dla wszystkich osób. Chodzi tu jednak o transparentność jej struktury, funkcjonowania itd., a nie jawność danych obywateli.

Oprócz powyższej wypowiedzi, Gatesa połączono z dwiema technologiami, które rzekomo mają służyć do czipowania i śledzenia ludzi.

Pierwsza to tzw. kwantowa kropka. Jeden z najpopularniejszych postów na Facebooku, dotyczący "czipowania ludzi", wskazuje właśnie na kropkę kwantową jako środek do "czipowania". Faktycznie fundacja Gatesów wsparła projekt zajmujący się tą technologią. Rzecz jednak w tym, że jak mówił w rozmowie z Reutersem naukowiec Kevin McHugh, jeden z autorów prac badawczych nad kropką kwantową, technologia ta nie jest mikroczipem, nie da się też jej "wszczepić" człowiekowi w formie kapsułki lub innej. Nie miałaby też zastosowania - ani możliwości - w śledzeniu obywateli, bo nie jest w stanie wysyłać sygnału o lokalizacji do zewnętrznych podmiotów. Warto dodać, że nad kropkami kwantowymi pracuje wiele firm na świecie, w tym polskie, a zastosowania tej technologii upatruje się m.in. w... telewizorach.

[ Ogólnie biorąc - w obecnym stanie techniki możliwe jest lokalizowanie celów biernych posiadających unikalne charakterystyki. A wg tego doniesienia, (z którym nie zgadzam się w paru punktach) jest opracowany system w którym szczepienia zawierają enzym 'lucyferaza' (niezła nazwa, prawda?), który aktywuje kwantowe kropki, skutecznie dostarczając tak zwane szczepionki do ludzkich ciał. Ten „enzym lucyferazy bioluminescencji w bliskiej podczerwieni” (ang. Implantable Quantum Dot Microneedle Vaccination Delivery System) sprawi, że szczepionki Gatesa będzie można sczytać specjalnymi aplikacjami na urządzenia mobilne, które skanują miejsce wstrzyknięcia i identyfikują „cyfrowe certyfikaty” lub dowody szczepienia. ]

ID2020, czyli wielki fake news

Drugi pseudotrop technologiczny, przez który połączono Gatesa z czipowaniem ludzi i pandemią, to projekt ID2020. Pandemia ma rzekomo służyć temu, by każdego obowiązkowego zaszczepić (oczywiście, przez firmę Gatesa), a w szczepieniu umieścić "mikroczip", który pozwoli śledzić ludzi. Nad rzekomym mikroczipem miałoby, według teorii spiskowej, pracować właśnie ID2020.

[ Jak wspomniałem wyżej – nie wgłębiam się na razie w ten temat – poczekajmy co się będzie działo.]

Rzecz w tym, że ID2020 - publiczno-prywatna koalicja firm i ludzi - nie pracuje nad żadnymi mikroczipami. Skąd więc w ogóle wzięła się ta teoria?

Według analiz dokonanych przez ID2020, pierwszą wzmiankę o projekcie w kontekście koronawirusa zamieścił w sieci jeszcze w październiku 2019 r. Alex Jones. Podaje się on za dziennikarza i producenta, został uznany na całym świecie za propagatora fałszywych wiadomości i teorii spiskowych. Jones napisał, że ID2020 "czipuje bezdomnych ludzi w Teksasie". Odnosił się do inicjatywy, w której ogłoszono, iż stworzona zostanie oparta na blockchainie baza danych ludzi bezdomnych. Miałyby tam znajdować się informacje potwierdzające tożsamość, ale i np. dane medyczne. Dzięki temu bezdomni, którzy często nie posiadają dowodu tożsamości i trafiają np. do szpitala, mogliby potwierdzać tożsamość i otrzymywać dostęp do usług medycznych. Bezdomni w tym projekcie mieliby pełną kontrolę nad swoimi danymi, włącznie z możliwością ich usunięcia. Czyli: zupełnie nie to, co sugerował Alex Jones, a już na pewno żadnych czipów. Ani szczepień.

[ Już sobie wyobrażam, jak bezdomny dochodzi swych praw i może je kontrolować :)
Prędzej pójdzie na lep jakiejś drobnej gotówki by przyjąć "propozycje nie do odrzucenia", np. by był królikiem doświadczalnym jakiegoś eksperymentu medycznego.
]

Teoria Jonesa została szybko zapomniana, ale wróciła wraz z pandemią koronawirusa. Po wspomnianej wcześniej wypowiedzi Gatesa o "cyfrowym poświadczeniu", internauci zwyczajnie połączyli te słowa z wynurzeniami Jonesa. Oczywiście, nie mając żadnych dowodów ani logicznych argumentów na potwierdzenie swojej tezy.

Tymczasem CEO ID2020 Dakota Gruener w swoich wypowiedziach wskazywała, że jej projekt jest wręcz przeciwny idei "czipowania ludzi", bo takie czipy mogłyby działać bez ich zgody. Z tego samego powodu ID2020 nie popiera np. rozpoznawania twarzy, którego powszechnie już używamy w smartfonach.
- ID2020 próbuje sprawić, by to jednostka rządziła swoimi danymi - podkreślała. ID2020 chce, by również w ten sposób -
za zgodą obywateli i tak, by mieli pełnię władzy nad danymi - tworzone były bazy danych szczepień.

[ Ideą i sensem  bazy danych szczepień jest ich kompletność, więc decydowanie o swych danych przez samych obywateli brzmi jak coś sprzecznego z założeniem; czy nie jest to tylko zaciemnienie prawdziwych intencji pomysłodawców?]

Na koniec zaś dodajmy jedno: rządy czy firmy nie potrzebują żadnych czipów do śledzenia obywateli. Wystarczą im do tego smartfony. Nie wspominając o tym, że ludzie sami z siebie chętnie dzielą się w sieci tym, gdzie, kiedy i z kim są, co robią, co jedzą na śniadanie, jakie mają choroby, czy urodziło im się dziecko... i tak dalej.

[ Jak wspomniałem - nie każdy ma i musi mieć smartfon, poza tym nie o takie namierzanie może chodzić - nie jest tak precyzyjne jak to umożliwia 5G, która to technologia, oprócz namierzania, umożliwia też zdalne, celne oddziaływanie na pojedynczego człowieka.  Ogólnie i nie wiążąc sprawy z covid czy bezpośrednio z Gatesem, znajduję taką informację: „Budowa tego niezwykle skutecznego systemu cyfrowej identyfikacji ludzi jest wspierana przez Microsoft, który zawarł porozumienie z innymi firmami: Accenture (jedno z największych przedsiębiorstw outsourcingowych i konsultingowych w dziedzinie zarządzania i technologii), IDEO, Gavi (którego celem jest zwiększenie dostępu do szczepień) i Rockefeller Foundation. Projekt jest również wspierany przez Organizację Narodów Zjednoczonych”.

Sądzę że sprawą czasu jest jak najszersze zastosowanie tej technologii, gdzie równie szeroko będzie wykorzystywane śledzenie i kontrolowanie ludzi
.
Technologia nadzoru wprowadzona pod pretekstem epidemicznym, nawet jeśli pandemia się skończy, prawdopodobnie pozostanie -  ciężko rządom będzie z niej później zrezygnować. Władze poczują się swobodniej mając nowe możliwości i znów – dla „naszego dobra” nawet będą dalej ją rozwijać.
Tu krótko trzeba wspomnieć, że taka jest oś projektu NWO – kontrola ludzi. Jeśli NWO nie jest li tylko „teorią spiskową”, to ten element tym bardziej.
Tutaj przypomnę pewien film – Upadek Kabały, któremu można zarzucić styl  tabloidowy, to jednak naprowadza nas ponownie na ślady zamieszania B. Gatesa w plany NWO. W tym odcinku, od 5 minuty,  mamy wymienionych wiele firm przez niego sponsorowanych, które pracują nad szczepionkami i modelowaniem epidemii, z których już w lutym 2020 jedna z nich oficjalnie zajęła się szczepionką na SARS-CoV-2. Mamy też szkic historii działań dla NWO – jego i przodków, z głębokim rodowodem. Wstrząsający jest cytat z Kissingera na końcu…  
]

Bill Gates i szczepienia. Czyli "najpiękniejszy wykres świata"

Warto też wspomnieć, dlaczego Bill Gates tak mocno wspierają firmy pracujące nad technologiami medycznymi. Otóż, fundacja Billa i Melindy Gatesów powstała głównie, by ratować dzieci. Według statystyk, które swojego czasu miliarder nazwał "najpiękniejszym wykresem świata", od 1990 r. na świecie udało się o połowę ograniczyć śmiertelność dzieci do 5. roku życia. W 1990 r. zmarło ponad 12 mln dzieci, zaś w 2015 r. - 5,8 mln.

Śmiertelność najmłodszych obywateli świata udało się zaś zmniejszyć m.in. dzięki szczepionkom, upowszechnieniu medycyny i higieny. Bill Gates inwestuje więc w to, co pozwala walczyć o życie dzieci. Gdyby chciał się zwyczajnie bogacić, raczej nie poświęcałby na to miliardów dolarów.

[ O ile można się zgodzić, że dużą rolę odgrywa upowszechnienie higieny (mającej wpływ na umieralność noworodków) i usług medycznych, to już powątpiewam co do samej medycyny a już w ogóle co do szczepień. Kto zna lepiej skład i terminarz obecnych szczepień oraz historię zaniku chorób, który to zanik wyprzedzał w czasie wprowadzenie szczepionek, ten wie, że to teza naciągana. Pisałem o tym parokrotnie, a tylko dla przypomnienia jednego faktu: w 2017 roku, WHO przyznało, że globalna eksplozja POLIO, to wynik prowadzonych szczepień. Do 2018 roku, 70% globalnych przypadków POLIO zostało spowodowane szczepieniami…

Wg opinii H. Roslinga w jego książce „Factfulness” głównym czynnikiem pozytywnych zmian na świecie jest wzrost zamożności ludzi a za tym idący wyższy standard życia, w tym higieny, lepsze odżywianie i mniej wyczerpujący tryb życia. ]

Gates zresztą odpowiedział na teorie spiskowe. Stwierdził, że to ironiczne, iż teorie te zakładają, że za koronawirusem ma stać człowiek, który robi wszystko, co może i wydaje miliardy dolarów na walkę z chorobami zakaźnymi. - Ale jesteśmy w szalonej sytuacji, więc będą pojawiać się szalone plotki - skwitował miliarder.

[ Znów – to jest świetny biznes, który dużo więcej zrobił dla kieszeni niż dla eradykacji tych chorób… Natomiast podwójna narracja - ”za i przeciw” i odwracanie uwagi to jeden ze sposobów manipulacji (np. wg dekalogu N. Chomskiego). ]

Pandemia koronawirusa nie jest ściemą ani spiskiem. Szerzenie fake news tylko utrudnia walkę z chorobą.

Domyślam się jednak, że wielu wyznawców teorii spiskowych to nie przekona. Na każdy argument mają prostą odpowiedź: "omamili cię, nic nie rozumiesz, jesteś owcą, podążasz za tłumem". Albo "wierzysz w oficjalne dane, a wszystko jest zmanipulowane, wszystko, bo istnieje jeden arcyspisek". Dyskusja z takimi argumentami to walka z wiatrakami.

[ Nie używam takich argumentów, nie używa ich wielu innych „spiskowców”.  Już niniejszy tekst, jak wszystkie poprzednie,  pokazuje, że zamiast epitetów na temat „spiskowców” lub antyspiskowców,  można się pochylić nad każdym stwierdzeniem i wtedy … wcale nic nie jest takie oczywiste.]

Niewątpliwie jednak tym, którzy uważają, że "pandemia to ściema", polecam jedno: zakład Pascala. W pierwotnej wersji myśliciel Blaise Pascal dowodził, że w Boga warto wierzyć, tak na wszelki wypadek - gdyby jednak istniał, a razem z nim życie wieczne. Z koronawirusem jest podobnie - lepiej założyć, że pandemia nie jest kłamstwem i spiskiem oraz stosować się do oficjalnych zaleceń. Bo jeśli założymy, że "koronawirus to ściema", to możemy skazać kogoś z najbliższych na śmierć, a w skrajnym wypadku i siebie samego. Wtedy zazwyczaj z trwogą biegnie się do lekarza i pokłada całą nadzieję w medycynie, która chwilę wcześniej była "złą big pharmą".

[ Znany zakład Pascala ma tu nieszczególne zastosowanie.
Wiara - jak wiara.  Ta w olbrzymią skalę i niebezpieczeństwa covid-19, jakie się propaguje, jest właśnie skazywaniem ludzi na utratę pracy, a strach jest czynnikiem niszczącym odporność i wprost  doprowadza do chorób.  Mamy pozbawianie ludzi ich praw, mamy załamania gospodarek itp. Taka wiara nie jest tu obietnicą dobra, ale przyczyną zła.
Natomiast w przypadku zachorowania pobiegnięcie do lekarza prawdopodobnie nie tylko nic nie da (są bezradni w zakresie leczenia, a jak się okazuje – nawet źle diagnozują), a raczej spowoduje że wylądujemy w szpitalu, gdzie na wszelkie zagrożenia wystawimy się jeszcze bardziej. Nie pokładam nadziei w takiej medycynie. A „big pharma” rzeczywiście jest zła. Niezależnie od tego – warto oczywiście dbać o typową higienę, nie narażać innych (kichanie, kaszel itp.), ale może się także okazać, że teza iż odporność uzyskujemy właśnie przez kontakt z innymi i środowiskiem (jak małe dzieci) jest słuszniejsza.
]

Warto pamiętać, że na COVID-19 umierają setki tysięcy osób. Miliony tracą pracę na całym świecieSzerzenie fałszywych wiadomości i teorii spiskowych to z jednej strony podważanie dziesiątek lat ciężkiej pracy naukowców, jak i kwestionowanie sensu pracy medyków i lekarzy. Oni każdego dnia, od kilku miesięcy, walczą o to, by ofiar było jak najmniej. Nigdy nie wiesz, kiedy będą walczyć o życie twoje, twojego dziecka, partnera lub partnerki czy rodziców.

[ W tym akapicie występuje zatrzęsienie demagogii. Nieco wyżej częściowo się do tego odniosłem.  Ponadto - skąd wiadomo że umierają na COVID-19? Odsiejmy nawet opinie niektórych lekarzy twierdzących, że w ich szpitalach nikt nie umarł „na covid”, co najwyżej byli to ludzie chorzy na inne choroby i starzy, którzy mieli pozytywny test (co też niczego nie przesądza ze względu na jego niewiarygodność). Przyjmijmy raczej, że zgodnie z opinią innych naukowców oraz porównaniem statystyk zgonów miesiąc do miesiąca z latami poprzednimi, że są one na poziomie zgonów zwykłej grypy, zatem skąd takie dane? Chyba dla straszenia i uzasadnienia podejmowanych kroków na drodze paraliżowania gospodarek (tu wkracza inna teoria „spiskowa” – ale nie o tym tutaj). I to te działania a nie śmierci powodują utratę pracy.
Jaka ciężka praca naukowców przez dziesiątki lat? W tworzeniu szkodliwych leków alopatycznych i szczepionek? Miliardy zmarnowane na fałszywą walkę z rakiem przy dalszym lawinowym wzroście zachorowań? Podobnie w przypadku innych chorób przewlekłych. Doceniam badania podstawowe, medycynę ratunkową i obecne starania znalezienia leku na wirusy, ale to raczej zryw niż ów stały wysiłek.  Warto wspomnieć o takich wirusologach jak dr Judy Mikovits, która faktycznie przez dziesięciolecia pracowała nad efektywnymi lekami, alarmowała o retrowirusach i szczepionkach,  ale za to została zniszczona przez szczepionkowców z dr A. Fauci na czele.
Co do lekarzy w szpitalach – współczuję im, bo pozostawiono ich  prawie samych sobie, bo nie wiedzą jak leczyć covid-19. Nie słyszałem (może się mylę co do Polski) by podawane w statystykach wyleczenia były rezultatem jakiejś określonej terapii, przyznaje to także nawet najnowszy artykuł w Wikipedii.
]

Pandemia nie jest ściemą ani spiskiem, tak jak nie były nimi SARS czy hiszpańska grypa. Koronawirusa można obejrzeć "pod mikroskopem".

[ Skąd autor wie? Jeśli jest ściemą, jak uważa szereg naukowców i lekarzy, to już samo globalne nazwanie tego pandemią jest... rodzajem spisku. Co do „hiszpańskiej grypy” to może być ściemą w tym sensie, że nie była to grypa, tylko skutek wadliwej szczepionki jaką aplikowano amerykańskim żołnierzom w czasie I WŚ, co dalej rozlało się zakażeniami w Europie i nie tylko. Przynajmniej jak mówił o tym i pisał w książkach wielokrotnie dr J. Jaśkowski, a skrótowo powtórzył to np. tutaj.  
Wirusa podobno można zobaczyć  pod mikroskopem elektronowym (autor dał cudzysłów – może jednak nie jest to oczywiste?), chociaż trudno go tak odróżnić od innych koronowirusów. Ale czy mógł to zrobić prowincjonalny lekarz z Afryki, który „wykrył” wirusa MERS i po chwili świat już uległ temu „odkryciu”?
]

Nie wierzysz? Zawsze możesz poświęcić kilka lat życia na naukę medycyny, zamiast pisać posty na Facebooku, i przekonać się samemu.

[ Nie widzę aby autor miał w życiorysie studiowanie medycyny, techniki czy podobnych dziedzin ani nawet zainteresowania medycyną. Skończył humanistyczną SWPS. Śmiem twierdzić, że poświęciłem na poznawanie zagadnień medycznych więcej niż „parę lat”, bo uzbiera się tego prawie dwie dekady.]

 ----

Uff, trzeba było sporo napisać aby tylko „po łebkach” ogarnąć to, jak wiele w recenzowanym artykule jest naciągania i mieszania w głowach.
Kto więc propaguje fake-newsy i to we wpływowym portalu?

Nawet jeśli w powyższej ocenie popełniam gdzieś błędy lub przesadzam (chociaż przewinienia i złowieszcze plany Gatesa są dużo większe niż tutaj przedstawione), to sądzę że w dużo mniejszym stopniu niż omawiany autor, a moje oddziaływanie jest znikome przy jego tysiącach wyświetleń…

L. K. 

------

PS. Czy widziałeś co kryje sie pod ikonkami na prawym marginesie?

PS2. Może zechcesz przejrzeć poprzednie miesięczne Nowości?

 



Wyszukiwarka
lokalna

na dole strony
Także w Komunikaty

Zapisz się na 
Biuletyn

(Twoje dane sa całkowicie bezpieczne,
za zapis -
upominek)

 

Twoja Ochrona Medyczna
Twoja Super Ochrona Medyczna

 Zdrowie i Fitness
Zobacz na Facebook'u

kawa dla zdrowia

Zdrowie ze ^ smakiem

Zdrowy biznes

 

  Widge

 

Otwórz serce


Twój System

 

Share

Follow etsaman2 on Twitter

 

 

 


                    Wyszukiwarka lokalna Umożliwia wyszukiwanie wg stopnia dopasowania lub dat (patrz opcje wyników po wyświetleniu). 
                    Google aktualizuje swe indeksowane zasoby co pewien czas, zatem nie zawsze to, co się pokaże jest aktualne. Zawiera reklamy Google
.
  

                         Copyright Leszek Korolkiewicz 2007-20    admin( @ )lepszezdrowie.info   Zastrzeżenie i Polityka Prywatności 
                      Na tej stronie wykorzystujemy tzw. ciasteczka - małe pliki tekstowe (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki.  
                         
Korzystanie z naszego serwisu bez  zmiany ustawień dotyczących cookies, umieszcza je w pamięci Twojego urządzenia > Zastrzeżenie. (patrz też lewy margines).   Powrót do strony głównej.