Startowa
Do nadrzędnej
Nowości
English
Komunikaty
Anty
Inne
English articles
O nas
Współpraca
Linki
Polecamy
Ściągnij sobie
Zastrzeżenie   

 

Dobre rady (7)
cz. 7
            

powinnaś to wiedzieć

Kolejna garść praktycznych, prostych i pozytywnych (w zalewie złych wiadomości wokół) sposobów by podreperować zdrowie i uodpornić się przeciw zagrożeniom.

Chociaż pisaliśmy o tym dużo, to zebrałem je w nowym zbiorku opracowanym na podstawie biuletynów jakie dostaję od praktyków i specjalistów, którym ufam. To jest odcinek 7, poprzednie znajdziesz przy końcu listy artykułów w dziale PRO.
Jeśli pojawi się jakaś reklama - należy się autorom (chociaż nie mam koneksji), bo to od nich wziąłem te wiadomości. Miejscami doredagowuję i skracam, ew. dodaję parę linków i uwag z naszej strony w nawiasach [   ].

Tym razem będzie o lepszym trawieniu, zatem o lepszym i zdrowszym odżywianiu się.


1 prosta zasada, która poprawi trawienie

Lekceważona, gdyż bo wydaje się  zbyt prosta…

Możesz, drogi Czytelniku, natychmiast i bardzo prosto poprawić swoje trawienie dzięki 1 prostej zasadzie.

Jest, jak opisują poważne książki naukowe, istotna, więc ją dla Ciebie teraz krótko opiszę.

Dla większości ludzi najważniejszy jest smak i rozkosz odczuwana przy jedzeniu.

A dla mnie - obok smaku i rozkoszy - ważne jest jeszcze, aby jak najlepiej… przeżuwać każdy kęs.

Chodzi o posiłki, które zawierają węglowodany.

Dlatego, że aby trawienie węglowodanów przebiegało dobrze, to pokarmy węglowodanowe trzeba dokładnie przeżuć.

Przeżuwanie jedzenia zmienia stały i półstały kęs na lekkostrawną papkę - na dwa sposoby…

Po pierwsze mechanicznie - żołądek nie ma zębów.

A po drugie enzymatycznie - w ślinie bowiem obecne są enzymy, które wstępnie trawią pokarm.

Ponownie - dotyczy to głównie węglowodanów.

Wiemy, że ich trawienie może się zacząć już w jamie ustnej, o ile właśnie dokładnie je przeżuwamy.

Produkty pozbawione węglowodanów nie wymagają dokładnego przeżuwania, żołądek i dalsze odcinki układu pokarmowego same doskonale sobie radzą nawet ze słabo przeżutymi kęsami potraw tłuszczowo-białkowych.

Dokładne przeżuwanie węglowodanów dostarcza informacje dla jelitowego układu pokarmowego.

Dzięki temu - mówiąc prosto - układ trawienny wie, co nadchodzi i wydzielają się odpowiednie enzymy w odpowiedniej ilości.

Jest też jeszcze jeden powód, dlaczego warto dokładnie żuć…

Otóż wówczas trudniej się przejeść. Szybciej nadchodzi sytość.

W wielu badaniach już opisano, że niedokładne przeżuwanie węglowodanów sprzyja otyłości.

Dodatkowo także pomaga to przy wrzodach żołądka. Zacytuję fragment newslettera dra Bartka Kulczyńskiego:

Dokładne żucie zwiększa wydzielanie śliny. Im więcej śliny, tym lepsze buforowanie treści żołądka, co jest ważne przy wrzodach.

Ślina zawiera też prostaglandynę E2, która chroni błonę śluzową żołądka. Mała produkcja prostaglandyny E2 w żołądku to jedna z przyczyn wrzodów. Coś tak prostego jak dokładne żucie pokarmu zwiększa wydzielanie prostaglandyny E2 i pomaga na wrzody.

Ponadto dokładne przeżuwanie zmniejsza ryzyko zgagi wywołanej refluksem. Ponownie zacytuję newsletter dra Bartka:

Ślina zawiera czynniki zwiększające integralność bariery śluzówkowej przełyku. Wydzielanie tych ślinowych czynników ochronnych jest upośledzone u osób z refluksem, a dokładne żucie zwiększa ich wydzielanie, stąd ta prosta zmiana – po prostu pomaga.

Na koniec jeszcze kilka wskazówek:

  • bierz mniejsze kęsy - łatwiej je przeżuć;

  • żuj powoli;

  • żuj równomiernie - lewą i prawą stroną jamy ustnej.

Mało znanym, a skutecznym sposobem na zapewnienie sobie dobrego trawienia, jest witamina C.

"U osób zdrowych witamina C znajduje się w wysokich stężeniach w sokach żołądkowych", czytamy w artykule naukowym Vitamin C in the human stomach.

Naukowcy podają, że u osób, które mają problem z niedoborem kwasów żołądkowych obserwuje się niskie stężenie witaminy C.

Co ważne, istnieje ścisły związek między brakiem witaminy C w żołądku a jej poziomem we krwi.

Dlatego chcąc zapewnić sobie doskonałe trawienie, zazwyczaj trzy razy dziennie przed posiłkiem biorę Prawdziwą Witaminę C.
Autor notatki Jacek Orłowski poleca https://prawdziwac.pl/kapsulki/


Skoro o żołądku i zgadze, to zobaczmy notatkę z newslettera https://zdrowiewpraktyce.pl/ - chociaż i w niej jest element  wprowadzający zamęt - bo wydzielania kwasów żołądkowych w zasadzie nie powinno się hamować.
Zanim do tego przejdę, przypomnę że temat zgagi już parokrotnie poruszaliśmy. Jest to emblematyczny przykład jak lekarze często nie radzą sobie z banalnymi sprawami przez poddanie się narracji producentów leków.
Patrz np. Osłona? i tamtejsze linki.

Blokery kwasów żołądkowych. Coraz więcej ciężkich skutków ubocznych.

I kolejne sygnały alarmowe dotyczące blokerów kwasów żołądkowych: niedobór witaminy B12, szkodliwy wpływ na florę bakteryjną jelit i zawały serca. Do tej niepokojącej listy dołączyły również problemy z nerkami.

Naukowcy z Uniwersytetu Johna Hopkinsa w Baltimore (USA) przeanalizowali dane 248 000 pacjentów, leczonych w szpitalach stanu Pensylwania. Wynika z nich, że blokery kwasów żołądkowych podwyższają ryzyko ciężkiego uszkodzenia nerek o 30 do 50%. W ekstremalnych przypadkach pacjenci wymagali dializowania i stawali w kolejce do przeszczepu nerki.

Co możesz zrobić: Blokery kwasów żołądkowych stosuje się przy wrzodach żołądka i uporczywej zgadze. Te niebezpieczne substancje rozpoznasz po końcówce nazwy „-prazol” (np. Pantoprazol, Omeprazol). Pomimo, że są to leki wydawane bez recepty, powinny być przyjmowane wyłącznie pod kontrolą lekarską i tylko w razie konieczności (np. przy naprawdę bardzo silnej zgadze [i tylko krótko]).
Oprócz prazoli (inhibitorów pompy protonowej) istnieją również inne substancje czynne, hamujące wydzielanie kwasów żołądkowych (np. ranitydyna czy famotydyna). Nie zaobserwowano uszkodzeń nerek związanych z przyjmowaniem tych substancji.


A co nam szczególnie szkodzi jeśli chodzi o przygotowywanie posiłków?

Oto krótki poradnik, jak smażyć zdrowiej.
Na czym smażyć - lista tłuszczów według dr Mary Enig

(wg Jacka Orłowskiego)

Idealnie byłoby w ogóle nie smażyć.

Nie da się bowiem zupełnie uniknąć wszystkich negatywnych skutków smażenia.

Ale oczywiście od czasu do czasu coś usmażymy.

I jeśli już, to róbmy to bez nadmiaru szkód dla zdrowia.

Zatem na czym smażyć?

Poniższa lista jest stworzona między innymi na podstawie różnych opracowań dr Mary Enig, autorki Know Your Fats.

Jest ona autorytetem w zakresie tłuszczów i olejów.

1. Bardzo dobry jest olej kokosowy. Co najmniej 90% kwasów tłuszczowych w oleju kokosowym jest nasyconych – rekord wśród olejów roślinnych.

Czyni to ten olej doskonałym nawet do głębokiego smażenia.

Wytrzyma wiele godzin i się nie zepsuje [chodzi o to, że tłuszcze nasycone i jednonienasycone nie degenerują się łatwo pod wpływem temperatury]

2. Oliwa z oliwek extra virgin. Zawiera dużo substancji, które działają ochronnie na składniki smażonego produktu.

Oto ciekawy cytat z pracy naukowej:

"Smażenie na oliwie z oliwek extra virgin zmniejsza powstawanie akrylamidu i innych szkodliwych substancji.
Związki fenolowe w oliwie są stabilne podczas smażenia, udowodniono nawet ich stabilność po kilku godzinach
smażenia. Zapobiegają one wytrącaniu się niebezpiecznych substancji podczas obróbki na patelni".
Źródło: V. Zappia i in., Advances in Nutrition and Cancer, 2014, s. 333-334.

3. Smalec, łój i masło klarowane. Większość kwasów tłuszczowych we wszystkich tłuszczach zwierzęcych jest nasycona lub jednonienasycona, co także czyni je dobrymi tłuszczami do smażenia.

4. Mieszanka dr Enig.  Zacytuję książkę autorki:

"Specjalna mieszanka tłuszczów, którą można zastosować do przysmażania i lekkiego smażenia, to połączenie oleju kokosowego (jedna trzecia), oleju sezamowego (jedna trzecia) i oliwy z oliwek (jedna trzecia)".
Źr.: M. Enig, Know Your Fats, 2010, s. 197

Ktoś może mieć wątpliwości: oliwa z oliwek dobra do smażenia?

Tak, dziś nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

Zacytuję inną znakomitą książkę na ten temat:

"W dodatku do wielu innych zastosowań, oliwa z oliwek jest znakomita w warunkach wysokiej temperatury, ponieważ jej kwasy tłuszczowe spełniają wszystkie warunki stabilnych, zdrowych olejów do smażenia, poza oczywiście tym, że oliwa ma wysoki punkt dymienia".
Źr.: R. Aparicio, J. Harwood, Handbook of Olive Oil, wyd. 2, Springer 2013, s. 481

    1 trik, jak zmniejszyć negatywny wpływ na zdrowie smażonych potraw

Jak wspomniałem na początku, nie da się zupełnie wykluczyć wszystkich negatywnych skutków smażenia.

Ale można im zapobiegać.

Jak?

Przed zjedzeniem potrawy smażonej, koniecznie – absolutnie koniecznie – spożyj więcej witaminy C.

Powyższymi radami tylko zmniejszamy natężenie w powstawaniu szkodliwych związków oksydacyjnych na patelni.

Nigdy jednak nie unikniemy ich zupełnie. Czy mówimy o grillu czy smażeniu na patelni, taka obróbka jedzenia zawsze w mniejszym lub większym stopniu będzie szkodliwa dla zdrowia.

Powstają w wyniku tego wolne rodniki i inne toksyczne związki. I dochodzi do stresu oksydacyjnego.

Stanowi on podłoże do rozwoju wielu patologii. Między innymi płytki miażdżycowej i chorób serca.

Skoro przez smażenie lub grillowanie narażamy się na wolne rodniki, to wzmocnijmy obronę antyoksydacyjną!

Jak to zrobić?

Ja to robię tak…

15 minut przed zjedzeniem potrawy smażonej zażywam 500 mg Prawdziwej Witaminy C, czyli w formie kompleksu.

Taka ilość witaminy C wzmacnia obronę antyoksydacyjną mojego organizmu, dzięki czemu tłuszcz utleniony na patelni i inne związki oksydacyjne nie będą dla organizmu wielkim obciążeniem.

Dzięki witaminie C organizm unieczynni wolne rodniki – szybko, sprawnie i skutecznie.


Jak jeszcze dopomóc układowi trawiennemu?
(Radzi dr Bartek Kulczyński)

Jogurt naturalny: Mało znane korzyści z włączenia do diety jogurtu naturalnego. O jego wpływie na serce, jelita i więcej

Zdrowe jogurty robi się od ponad 10 000 lat.

Dopiero od około 100 lat robi się jogurty niekoniecznie-zdrowe, ponieważ ze zbędnymi dodatkami, choćby cukrem.

A zatem, kiedy czytamy, że jogurt ma korzystny wpływ na nasze zdrowie, to zawsze mowa jest o naturalnym, bez dodatków.

Wiem, że mówi się, iż ludzie nie powinni zjadać nabiału, odkąd zakończyli okres karmienia mlekiem matki.

Jednakże jest to zbyt daleko idąc uproszczenie i, jak się okazuje, niemające wiele wspólnego z prawdą. Z setek badań klinicznych wynika, że naturalny jogurt bez dodatków jest prozdrowotny.

Osobiście nie jestem szczególnym zwolennikiem picia mleka [ to dla dorosłych może być wręcz szkodliwe - patrz Bomba zegarowa czy witaminowa? oraz tamtejsze moje przypisy], ale jeśli chodzi o jogurt, to stanowczo go polecam.

Szczególnie dlatego, że jogurt naturalny ma więcej składników odżywczych niż mleko i lepiej wpływa na poprawę stanu zdrowia.

Przykładowo, spora część białka zawartego w jogurcie składa się z białek serwatkowych (w około 20%) o ważnych właściwościach zdrowotnych.

Na przykład jogurt zawiera alfa-laktoalbuminę. Zawiera ona dużo tryptofanu, który zwiększa produkcję serotoniny. Serotonina z kolei na przykład zniechęca nas do podjadania i pomaga zwalczyć szkodliwe nawyki prowadzące do otyłości (żarłoczność). Hormon serotonina pomaga też w zasypianiu i zwiększa zdolności mózgu.

Można pisać a pisać, przykładowo alfa-laktoglobulina z jogurtu chroni przed skutkami nadmiaru stresu i chorobami gastrycznymi, takimi jak wrzody żołądka. Poprawia też odporność.

Co więcej, czasopismo „Critical Reviews in Food Science and Nutrition”, jedno z najbardziej prestiżowych w temacie żywienia, opisuje jogurt w artykule Traditional plain yogurt: a therapeutic food for metabolic syndrome jako żywność funkcjonalną (superżywność).

Jak jogurt wpływa na zdrowie?

Oto kilka właściwości zdrowotnych jogurtu naturalnego:

odwraca dysfunkcje bariery jelitowej – która odgrywa rolę w patofizjologii chorób zapalnych, takich jak otyłość;

zmniejsza ryzyko otyłości – dodatek 100 g jogurtu w diecie dziennie zmniejsza ryzyko otyłości nawet 2,5-krotnie;

zmniejsza ryzyko zespołu metabolicznego – metaanaliza wykazała, że 100 g jogurtu naturalnego w diecie obniża owo ryzyko o prawie 20%;

poprawia stan układu pokarmowego – zawarte w jogurcie białka regulują pracę żołądka, jelit i innych odcinków układu;

poprawia metabolizm glukozy – jogurt zwiększa uwalnianie inkretyn, czyli hormonów jelitowych, które poprawiają funkcje insuliny, co korzystnie przekłada się na metabolizm glukozy;

zmniejsza ryzyko chorób serca – metaanaliza badań z udziałem 291 236 ludzi pokazała, że dodatek 200 g jogurtu dziennie znacząco zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia;

poprawia odporność – dysbioza (zaburzenia mikrobioty jelitowej) osłabia odporność. Ponieważ jogurt zawiera żywe kultury bakterii, więc odgrywa on rolę w utrzymaniu zdrowej mikrobioty jelitowej, mimo iż tylko 1% zawartych w jogurcie prozdrowotnych szczepów dociera z żołądka do dwunastnicy.
[ czytaj jeszcze Mikrobiota ]

Na co uważać,

wybierając dla siebie jogurt naturalny? Wybierajmy te, które nie zawierają dodatku mleka w proszku, mleka zagęszczonego, białek mleka i śmietanki (trzymając się zasady: krótki skład).

Składniki te nie wpływają negatywnie na zdrowie. Mogą nawet zwiększać zawartość białka, ale w przypadku jogurtów naturalnych są zbędne i ich obecność uważa się za obniżenie jakości produktu.

Pewną zaletą będzie oznaczenie ekologiczności.

Jeśli na opakowaniu podano szczep bakterii probiotycznych, jest to dodatkowym plusem podnoszącym wartość jogurtu.

Kiedyś przeanalizowałem ponad 30 różnych jogurtów naturalnych, oto według mnie najlepsze, jakie są w sklepach: EkoŁukta – Eko jogurt naturalny 180 g; Goat Farm – Ekologiczny jogurt naturalny z mleka koziego 125 g; Mlekovita – BIO Ekologiczny jogurt naturalny 200 g; Sterzing Vipiteno – Bio Jogurt naturalny 150 g.

Gdy nie tolerujesz laktozy,

czy możesz wtedy spożywać jogurt naturalny?

Najprawdopodobniej – tak. Kilkanaście badań z udziałem ludzi dowiodło, że jogurt poprawia wchłanianie i trawienie laktozy.

Wspomniane badania są podstawą do oświadczenia EFSA, które brzmi: „spożycie żywych kultur bakterii w jogurcie poprawia trawienie laktozy u osób z zaburzeniami trawienia laktozy”.

Dzięki obecności w jogurcie żywych kultur bakterii, laktoza jest częściowo strawiona (w 20-30%). Bakterie z jogurtu produkują enzym laktazę i mogą przetrwać podróż z żołądka do jelit, przez co wspomagają one w jelitach trawienie laktozy.

Na koniec chciałbym polecić swój poradnik o starannie wybranych produktach o działaniu przeciwnowotworowym.

Jeśli jednak coś pomaga na nowotwory, to pomoże też na wiele innych chorób, zatem jest to poradnik dla każdego.

Do poradnika dołączona jest moja 4-tygodniowa dieta. Można ją dowolnie modyfikować pod siebie:

50 produktów, które musisz znać

----------------

Zebrał L.K.



Wyszukiwarka
lokalna

na dole strony
Także w Komunikaty
_______________

Zapisz się na 
Biuletyn

Zobacz informację
wstępną

(Twoje dane są całkowicie bezpieczne;
za zapis -
upominek > Informacja wstępna)

 _______

Twoja Ochrona Medyczna
Twoja Super Ochrona Medyczna

 Zdrowie i Fitness
Zobacz na Facebook'u

kawa dla zdrowia

Zdrowie ze ^ smakiem

Zdrowy biznes

 

  Widge

 

Otwórz serce


Twój System

 

Share

Follow etsaman2 on Twitter

 

 

 


                    Wyszukiwarka lokalna Umożliwia wyszukiwanie wg stopnia dopasowania lub dat (patrz opcje wyników po wyświetleniu). 
                    Google aktualizuje swe indeksowane zasoby co pewien czas, zatem nie zawsze to, co się pokaże jest aktualne. Zawiera reklamy Google
.
  

                         Copyright Leszek Korolkiewicz 2007-21   admin( @ )lepszezdrowie.info   Zastrzeżenie i Polityka Prywatności 
                      Na tej stronie wykorzystujemy tzw. ciasteczka - małe pliki tekstowe (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki.  
                         
Korzystanie z naszego serwisu bez  zmiany ustawień dotyczących cookies, umieszcza je w pamięci Twojego urządzenia > Zastrzeżenie. (patrz też lewy margines).   Powrót do strony głównej.